Nie żyje Andrzej Gancarczyk, najstarszy z szóstki piłkarskich braci
2024-01-23 21:28:18; Aktualizacja: 1 rok temu![Nie żyje Andrzej Gancarczyk, najstarszy z szóstki piłkarskich braci](img/photos/95042/1500xauto/andrzej-gancarczyk.jpg)
Zmarł Andrzej Gancarczyk, najmniej popularny z futbolowej familii Gancarczyków na polskiej scenie, przede wszystkim w województwie dolnośląskim. Miał 42 lata.
Tragiczna wiadomość pojawiła się między innymi na profilu Moto-Jelcza Oława, będącego w sercu Andrzeja Gancarczyka, na jednym z portali społecznościowych.
„Zmarł Andrzej Gancarczyk. Człowiek związany z Oławą, ze sportem. Andrzej dziękujemy za to ile serca włożyłeś w rozwój sportu w mieście. Nie możemy uwierzyć, że Ciebie już nie ma. Kochałeś Oławę, sport ale przede wszystkim swoją rodzinę. Za szybko odszedłeś! Kondolencje i wyrazy współczucia dla całej rodziny” – czytamy w oświadczeniu klubu z piątego szczebla ligowego.
Do ostatnich chwil swojego żywota pełnił on funkcję jednego z asystentów trenera w sztabie szkoleniowym drużyny z Dolnego Śląska. Wcześniej był związany z tym klubem jako zawodnik, wcześniej przywdziewający także barwy Burzy Chwalibożyce oraz Bystrzycy Kąty Wrocławskie.Popularne
Świętej pamięci Gancarczyk to między innymi brat rodzony Janusza i Marka Gancarczyków. Ten pierwszy trzymał się Andrzeja bardzo blisko i do dziś występuje w Moto-Jelczu.
39-letni napastnik zanotował nawet epizod w reprezentacji Polski, rozgrywając 21 minut podczas towarzyskiego meczu z Kanadą w listopadzie 2009 roku. Wówczas osiągnął peak swojej formy w Śląsku Wrocław.
Z kolei Marek z rocznika 1983 zakończył karierę w Błyskawicy Gać wraz z końcem 2018 roku. Wcześniej grał wspólnie z młodszym bratem właśnie w Śląsku, a potem zaliczał pobyty w ŁKS-ie Łódź, MKS-ie Oława, niemieckim SSV Markranstädt, Chojniczance Chojnice oraz Odrze Opole.
Poza tym na boisku regularnie pojawiają się Waldemar, Mateusz i Krzysztof Gancarczykowie, których drogi przeplatały się głównie w niższych rozgrywkach ligowych. Oni także do dziś grają na chwałę Moto-Jelcza.