Nie żyje Ron Flowers. Był mistrzem świata z 1966 roku i legendą Wolverhampton
2021-11-12 23:19:19; Aktualizacja: 3 lata temuW wieku 87 lat zmarł Ronald „Ron” Flowers, który w 1966 zdobył mistrzostwo świata z reprezentacją Anglii.
Piłkarz zagrał dla swojej drużyny narodowej 49 meczów i zdobył 10 bramek. Podczas światowego czempionatu organizowanego na angielskich boiskach był już tylko rezerwowym. W reprezentacji debiutował w 1955 roku i wziął też udział w mundialu w 1962 roku, kiedy był zawodnikiem podstawowego składu i występował na lewej stronie u boku Bobby'ego Moore'a.
Ron Flowers, poza sukcesami międzynarodowymi, sięgał też po trofea z Wolverhampton Wandereres. W drużynie „Wilków” spędził piętnaście kolejnych sezonów, rozegrał 515 meczów i zdobył trzy mistrzostwa Anglii, FA Cup i trzy Tarcze Wspólnoty. Po spadku do drugiej ligi, odszedł do trzecioligowego Northampton, gdzie łączył grę w piłkę z prowadzeniem zespołu w roli menedżera, a karierę zakończył również łącząc te funkcję w Telford United. Po odejściu z amatorskiego klubu wrócił do Wolverhampton i prowadził sklep sportowy. Pełnił też funkcję wiceprezesa „Wolves”.
Mistrz świata na swój złoty medal za wygranie turnieju w 1966 musiał czekać aż 43 lata. Pierwotnie nagradzano tylko tych zawodników, którzy pojawili się na boisku. W 2009 roku, już w Anglii, wręczono jednak krążki z najcenniejszego kruszcu także rezerwowym. Popularne
Po śmierci Flowersa, zostało już tylko sześciu żyjących członków mistrzowskiej, liczącej 22 piłkarzy, drużyny. Są to Bobby Charlton, Geoff Hurst i George Cohen, którzy zagrali w meczu finałowym, a także George Eastham, Ian Callaghan oraz Terry Paine.