Niepewna przyszłość Rade Krunicia w Milanie

Obecny kontrakt 31-krotnego reprezentanta Bośni i Hercegowiny obowiązuje do 30 czerwca 2025 roku. Na jego mocy piłkarz zarabia 1,5 miliona euro netto rocznie. Dodatkowo może liczyć także na kilka łatwych do spełnienia bonusów, które umożliwiają mu osiągnięcie poborów na poziomie dwóch milionów euro.

Przedstawiciele defensywnego pomocnika oczekują dla swojego klienta kontraktu do 30 czerwca 2027 roku z zagwarantowaną gażą w wysokości trzech milionów euro netto rocznie. Z kolei początkowa oferta klubu wynosiła dwa miliony euro netto rocznie plus bonusy. Do jej podwyższenia potrzebna jest zgoda amerykańskich właścicieli, ale na to się nie zanosi. Obecnie wszystko wygląda na to, że propozycja ta może maleć.

„Rossoneri” nie zamierzają spełniać żądań agentów piłkarza, ponieważ w tym roku skończył on 30 lat. To oznacza, że przy wygaśnięciu umowy po potencjalnym przedłużeniu, czyli w 2027 roku, miałby on rocznikowo już 34 lata. Z uwagi na wiek gracza władze klubu postrzegają danie mu tak wysokiej pensji za zbyt ryzykowne rozwiązanie. Czasu na dogadanie się obie strony posiadają jednak jeszcze całkiem sporo.

Rade Krunić do Milanu trafił w 2019 roku z Empoli FC za 8,6 miliona euro. Od tego czasu rozegrał w barwach mediolańczyków 131 meczów, strzelił trzy gole, zanotował sześć asyst i wywalczył mistrzostwo Włoch.

Pomocnikowi czasami przydarzają się problemy mięśniowe, co z pewnością ma znaczenie na postrzeganie propozycji jego agentów przez osoby zarządzające klubem z Mediolanu. W zeszłym sezonie z tego powodu opuścił około dziesięciu meczów.

Natomiast w bieżącej kampanii wystąpił w pierwszych sześciu spotkaniach, a od końcówki września leczy uraz mięśniowy. Zresztą praktyka niedawania długich i drogich umów piłkarzom powyżej 30. roku życia jest w futbolu powszechnie znana.

Pomimo problemów zdrowotnych Bośniaka „Rossoneri” znajdują się na czele tabeli Serie A. W ośmiu starciach zgromadzili oni 21 punktów i mają dwa „oczka” zapasu nad Interem Mediolan.