Niezadowolony Neymar. „Czuje się jak jeden z wielu”
2017-11-04 08:03:54; Aktualizacja: 7 lat temuWedług ostatnich informacji podawanych przez „Le Parisien”, Neymar nie jest zadowolony ze swojego statusu w zespole Paris Saint-Germain.
Transfer Brazylijczyka wywołał sporo kontrowersji ze względu na swoją cenę (222 miliony euro), a zaraz po nim w mediach zaczęły pojawiać się pierwsze informacje o specjalnym traktowaniu zawodnika. „Le Parisien” informowało jeszcze kilka dni temu, że napastnik może liczyć na szereg różnorakich przywilejów. Teraz ten sam dziennik podaje jednak, że były gracz Barcelony... nie jest w pełni zadowolony ze swojej pozycji w drużynie.
Ostatnie tygodnie nie należały do najłatwiejszych na linii Neymar-Unai Emery. Panowie popadli w mały konflikt, który narasta od czasu sprzeczki zawodnika z Edinsonem Cavanim. Obaj zawodnicy spierali się o to, kto ma wykonywać stałe fragmenty gry, a trener nie zamierzał za bardzo mieszać się w kłótnię i przynajmniej na razie snajperzy muszę podzielić się obowiązkami. 25-latek nie rozumie, dlaczego miałby ustępować Urugwajczykowi.
Kolejną kwestią, która nie podoba się wychowankowi Santosu są sesje wideo urządzane przez szkoleniowca. Hiszpan przykłada dużą wagę do analizowania gry przeciwnika, ale gwiazda PSG nie podziela jego zdania. Choć sam Emery zapewniał, że Neymar uważnie słucha jego poleceń w trakcie takich sesji i siada nawet zawsze w pierwszym rzędzie, „Le Parisien” twierdzi, że najdroższy piłkarz świata wolałby skupić się po prostu na grze.Popularne
Neymarowi nie odpowiada również to, że... „jest traktowany jak jeden z wielu”. Dziennik twierdzi, że przyznane przywileje zdecydowanie nie wystarczają zawodnikowi, który chciał wyjść z cienia Lionela Messiego. Brazylijczyk przenosił się do Paryża z myślą, że będzie tam najważniejszą postacią, a tymczasem trener rozmawia z nim na równi co z innymi zawodnikami. Poświęcenie niewystarczającej uwagi sprawia z kolei, że gwiazda jest coraz mniej zadowolona, a to tylko potęguje ostatnie doniesienia, jakoby zawodnik tęsknił za swoim byłym klubem - Barceloną.
Zadowolony czy nie, 25-latek rozgrywa bardzo dobry sezon. Do tej pory wystąpił w 12 spotkaniach, w których zdobył 11 goli i zaliczył dziewięć asyst. Dziś nie zobaczymy go jednak na boisku w meczu z Angers, ponieważ nie czuł się najlepiej po ostatnim meczu w Lidze Mistrzów i nie otrzymał powołania na to spotkanie.