Norwegia z bardzo kosztowną wpadką, która może przekreślić marzenia o mundialu
2021-11-13 21:12:22; Aktualizacja: 3 lata temuNorwegia zremisowała na własnym terenie z Łotwą (0:0) w spotkaniu w ramach eliminacji Mistrzostw Świata i w ten sposób w znaczącym stopniu ograniczyła swoje szanse na uzyskanie przepustki do kontynuowania walki o wyjazd na mundial przynajmniej w barażach.
Drużyna prowadzona przez Ståle'a Solbakkena prezentowała się bardzo przyzwoicie w trwających kwalifikacjach do turnieju o miano najlepszego zespołu globu i na dwie kolejki przed końcem zmagań w fazie grupowej znajdowała się w pozycji umożliwiającej jej nawet uzyskanie bezpośredniego awansu na Mistrzostwa Świata.
Norwegia do zrealizowania tego celu potrzebowała odniesienia kompletu zwycięstw w listopadowych pojedynkach odpowiednio z Łotwą oraz Holandią.
Żadną tajemnicą nie był fakt, że ekipę ze Skandynawii znacznie trudniejsze zadanie czeka przy okazji meczu z „Oranje”, który miał o wszystkim zdecydować, ponieważ wielu tamtejszych dziennikarzy, ekspertów oraz kibiców przypisywało sobie zdobycie trzech punktów za starcie z „11 Wilkami”.Popularne
Tymczasem zespół, w którego składzie wystąpili znani z naszych boisk Vladislavs Gutkovskis, Igors Tarasovs czy Mārcis Ošs, zdołał przeciwstawić się wyżej notowanemu rywalowi i zremisował z nim bezbramkowo na wyjeździe.
Taki rezultat oznacza przy zwycięstwie Turcji spadek Norwegii na trzecie miejsce w grupie przed meczem z Holandią, która w przypadku pokonania Czarnogóry zapewni sobie przy takim obrocie spraw powrót do grona drużyn walczących o mistrzostwo po nieobecności na mundialu w Rosji w 2018 roku.
Drużyna Ståle'a Solbakkena zachowała naturalnie szanse na grę w barażach, ale teraz musi liczyć na wsparcie Czarnogóry w spotkaniu z Turcją lub odniesienia zwycięstwa nad Holandią dwiema bramkami więcej niż „Gwiazd Półksiężyca” nad ekipą z Bałkanów, bo o kolejności w tabeli decyduje bilans bramkowy, a ten o jedno trafienie lepszy ma Turcja (25:15) niż Norwegia (15:6).
Nie możemy też naturalnie zapominać o tym, że zespół ze Skandynawii należał nie tak dawno do grona drużyn najgłośniej wypowiadających się negatywnie na temat goszczenia mundialu przez Katar i groził nawet jego zbojkotowaniem pomimo wywalczenia awansu.
Ostatecznie kluby rywalizujące w tamtejszych rozgrywkach odrzuciły ideę sprzeciwienia się Mistrzostwom Świata w azjatyckim kraju, ale ich głos został zauważony i mógłby zyskać na znaczeniu w przypadku rzeczywistego zameldowania się Norwegii na turnieju, a tak pozostali uczestnicy zapewne przemilczą szereg oskarżeń ciążących na organizatorach, którzy nagminnie mieli naruszać szereg obowiązujących reguł przy budowie obiektów i doprowadzili do śmierci przynajmniej 6500 pracowników.