Nowy kontrakt bramkarza nie odstrasza Manchesteru United. Cel na nowy sezon

Przyszła obsada pozycji bramkarza w Manchesterze United to wielka niewiadoma. Na liście życzeń „Czerwonych Diabłów” widnieje kilka postaci, lecz to golkiper FC Porto, Diogo Costa, ma na niej szczególne miejsce - donosi „A Bola”.

Na Old Trafford praca wre. W klubowych gabinetach pracują nad nowymi kontraktami dla Marcusa Rashforda, Diogo Dalota, Luke'a Shawa i Freda. Oprócz wspomnianej czwórki na umowę czeka jeszcze David De Gea. W przypadku Hiszpana sprawa wygląda jednak bardziej skomplikowanie.

Hiszpański golkiper pragnie kontynuować karierę w szeregach 20-krotnych mistrzów Anglii. Według najnowszych doniesień zarząd ekipy ze Stretford End skłania się również do takiej możliwości, aczkolwiek pod warunkiem obniżenia pensji weterana. 32-latek nie powinien zbytnio narzekać na postawę przełożonych, co zwiastuje zakończenie tej przedłużającej się sagi kontraktowej.

Nikt nie ma jednak wątpliwości, że czas De Gei w roli „jedynki” Manchesteru United bezpowrotnie przeminął. Erik ten Hag szuka nowej krwi na wielu pozycjach, w tym na bramce.

„Czerwone Diabły” przeczesują rynek w poszukiwaniu zawodnika na lata. Kandydatów jest kilka, lecz w ostatnich dniach na sile nabrał szczególnie temat angażu Diogo Costy.

23-latek zdetronizował po wielu latach Ruia Patrício w kadrze Portugalii, notując pięć spotkań na, nieudanych ostatecznie dla zespołu Fernando Santosa, Mistrzostwach Świata. Na silną pozycję w narodowym trykocie w pełni zasłużył.

Wychowanek FC Porto, po przejściu przez wszystkie szczeble akademii, zadomowił się w pierwszym składzie macierzystej ekipy.

Ubiegły sezon zakończył na 43 spotkaniach, w których aż 17-krotnie zachowywał czyste konto. W bieżącej kampanii kontynuuje dobrą passę.

Manchester United widzi w Coście przyszłość. FC Porto też, dlatego na początku listopada przedłużyło z 11-krotnym reprezentantem kraju umowę. Ta została wzbogacona 70-milionową klauzulą wykupu.

Fakt ten nie odstrasza Anglików, którzy wyrażają gotowość, by latem ruszyć po portugalską gwiazdę.