O taki scenariusz ciężko nawet w FM-ie, cuda w meczu Anderlechtu [WIDEO]
2015-10-04 23:32:07; Aktualizacja: 9 lat temuTrzy niewykorzystane karne i utrata zwycięstwa w ostatniej akcji - o wielkim pechu mogą mówić zawodnicy Anderlechtu, którzy zremisowali dziś 1:1 z KV Melechen.
Gospodarze mogli objąć prowadzenie już w siódmej minucie, kiedy to sędzia podyktował rzut karny po faulu na Ezekielu. Bramkarz gości Jean-François Gillet obronił jednak strzał Dennisa Praeta. Dziesięć minut później przed kolejną szansą na zdobycie gola stanął Stefano Okaka. W tym pojedynku znów górą był Gillet, który wyczuł intencje Włocha i pewnie rzucił się w lewy róg bramki. W pierwszej połowie okazję na zdobycie gola dla RSCA miał też Steven Defour.
Przeważającemu przez większość spotkania Anderlechtowi udało się w końcu zdobyć bramkę. W 55. minucie Okaka zmienił tor strzału Leandera Dendonckera i skierował piłkę do siatki. Po zdobyciu gola gospodarze zaczęli kontrolować mecz, wykorzystując słabą dyspozycję gości. W 89. minucie, po zagraniu ręką Ibrahima Cisse, "Fiołki" stanęły przed trzecią szansą na trafienie z rzutu karnego. "Jedenastkę" wykonywaną przez Youriego Tielemansa, znów pewnie obronił wypożyczony z Catanii Gillet.
Jakby tego było mało, Anderlecht stracił jednobramkowe prowadzenie w samej końcówce meczu, po golu samobójczym. W 94. minucie piłkę do własnej siatki skierował Serigne Mbodji. Warto dodać, że od 72. minuty w barwach Melechen wystąpił Rafał Wolski.Popularne