Odważna deklaracja Jakuba Myszora w sprawie wyników Ruchu Chorzów

Ruch Chorzów ostatnio znajduje się w świetnej formie i ma na swoim koncie już trzy zwycięstwa z rzędu. Jakub Myszor w rozmowie z portalem Goal.pl otwarcie stwierdził, że celem jest kontynuowanie tej serii.

Dawid Szulczek pod koniec sierpnia przejął stery w Ruchu Chorzów i jak na razie na Śląsku potwierdza swój trenerski talent. Po siedmiu ligowych spotkaniach może pochwalić się średnią 2,14 „oczka” na mecz, co sprawiło, że „Niebiescy” zajmują aktualnie siódme miejsce w tabeli i jak najbardziej mogą myśleć o walce o szybki powrót do Ekstraklasy.

Ambicje w Chorzowie rzeczywiście są duże. Jakub Myszor w rozmowie z portalem Goal.pl otwarcie powiedział, jaki jest cel jego klubu do końca roku - Ruch ma na razie serię trzech zwycięstw z rzędu i chce ją kontynuować.

– Nie patrzymy na to, czy jesteśmy postrzegani w danym spotkaniu jako faworyt, czy nie. Za każdy mecz możemy otrzymać trzy punkty. Miejsce w tabeli, które zajmowaliśmy trzy kolejki temu, nie było szczytem ambicji Ruchu. Wiadomo, że chcemy awansować do Ekstraklasy i robimy wszystko w tym kierunku. Pięć spotkań ligowych do końca roku - jaki cel na nie? 15 punktów. Nie trzeba dużo mówić – zadeklarował 22-latek.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Jakub Myszor szeregi Ruchu zasilił latem w ramach rocznego wypożyczenia z Rakowa Częstochowa. Wszechstronny ofensywny zawodnik w koszulce „Niebieskich” rozegrał na razie siedem spotkań, ale na swoim koncie na razie nie zapisał bramki ani asysty. 22-latek dał się jednak poznać kibicom z... wykonywania obscenicznych gestów w kierunku arbitra w meczu przeciwko Stali Stalowa Wola.

Cała rozmowa z Jakubem Myszorem dostępna jest tutaj.