OFICJALNIE: Aktualny mistrz Chin zaprzestał działalności ze skutkiem natychmiastowym

Jiangsu FC, wcześniej Jiangsu Suning, zaprzestało swojej działalności i złożyło wniosek o bankructwo. Tym samym klub nie będzie bronił mistrzostwa Chinese Super League w sezonie 2021.

Jest to o tyle zaskakujące, że drużyna ta jeszcze w listopadzie sięgnęła po mistrzostwo Chin i wkrótce powinna rozpocząć rywalizację w Azjatyckiej Lidze Mistrzów.

Jak donoszą chińskie media, Jiangsu jest dłużne piłkarzom i sztabowi pensje z trzech ostatnich miesięcy oraz oczywiście bonusy za zdobyte mistrzostwo.

W tych warunkach jeszcze bardziej trzeba docenić trenera Cosmina Olăroiu, który sięgnął po pierwsze (na ten moment też na pewno ostatnie) mistrzostwo w historii klubu. 51-latek już wcześniej odmówił powrotu do Chin - najprawdopodobniej właśnie ze względu na sytuację finansową Jiangsu.

Suning Appliance Group na początku lutego zdecydowało, że chce koncentrować się na swojej głównej działalności, czyli handlu. Teraz przeszło do czynów. Na razie nie wiadomo, czy pierwotne deklaracje o braku wpływu chińskich zmian na sytuację Interu Mediolan, okażą się prawdziwe.

Nie wiadomo też, czy Jiangsu FC całkowicie zniknie z piłkarskiej mapy. Wciąż trwają poszukiwania nabywcy klubowego majątku.

Piłkarze Jiangsu dostępni teraz do zatrudnienia na zasadzie wolnego transferu to między innymi:
Miranda,
Mubarak Wakaso,
Éder.

W mistrzu Chin grało też kilku lokalnych reprezentantów - choćby 32-letni środkowy pomocnik, kapitan Jiangsu Xi Wu, 68-krotny kadrowicz Państwa Środka.

Wcześniej klub po zdobyciu mistrzostwa i wygaśnięciu kontraktów opuścili Alex Teixeira i Ivan Santini.

Brazylijczyk wciąż szuka klubu, a Chorwat znalazł zatrudnienie w prowadzonym przez Nenada Bjelicę NK Osijek.