OFICJALNIE: Bartosz Kapustka wrócił do gry. „Wejście smoka”

Bartosz Kapustka wrócił po długiej przerwie na boisko. Pierwsze minuty po uporaniu się z urazem zaliczy w meczu rezerw.

Kapustka pauzował od sierpnia, gdy pojawiły się komplikacje po operacji kolana. Po rozegraniu kilkunastu minut z Ruchem Chorzów musiał zatem skupić się na rehabilitacji.

Legia Warszawa musiała radzić sobie bez niego w 21 spotkaniach. Wydaje się, że wkrótce licznik się zatrzyma. 26-latek wraca do zdrowia. Jego pierwszym testem będzie mecz rezerw.

14-krotny reprezentant Polski znalazł się w pierwszym składzie trzecioligowych rezerw „Wojskowych” na mecz z Legionovią Legionowo. Wraz z nim na murawie znaleźli się jeszcze Dominik Hładun czy Lindsay Rose.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Kapustka pomoże zatem przełamać złą passę zespołowi Piotra Jacka, który nie potrafi wygrać do dwóch spotkań.

Początek zanotował świetny. Już po dziesięciu minutach spędzonych na boisku wszechstronny zawodnik wybiegł w tempo i pewnym strzałem pokonał golkipera gości.

Przed 15. kolejką zmagań w pierwszej grupie III ligi rezerwy wicemistrzów Polski zajmowały szóstą lokatę, tracąc do lidera tabeli zaledwie cztery punkty.

***

Skład Legii Warszawa II na mecz z Legionovią Legionowo:

Hładun – Tadrowski, Byrtek, Rose – Puciłowski, Możdżeń, Adkonis, Korczakowski – Urbański, Ryczkowski, Kapustka

Kapustka zdobył bramkę. Wybiegł w tempo, wykończył z wielkim spokojem. Na razie… powrót smoka 🙃. @sport_tvppl https://t.co/XqkJ04rQmM

— Piotr Kamieniecki (@PKamieniecki) November 4, 2023