OFICJALNIE: Belgowie dają kredyt zaufania selekcjonerowi

Królewska Belgijska Federacja Piłkarska (RBFA) zakomunikowała całemu światu o przedłużeniu współpracy z Domenico Tedesco do zakończenia mundialu w 2026 roku.

38-letni Włoch z niemieckim paszportem kapitalnie wywiązuje się ze swoich obowiązków, odkąd tylko zaczął zarządzać szatnią w tej reprezentacji. Po kompromitującym zakończeniu udziału w mundialu w Katarze już na etapie fazy grupowej i długim okresie rekrutacji szefostwo postanowiło właśnie jemu zawierzyć los drużyny narodowej.

Decyzja okazała się strzałem w dziesiątkę. Właśnie przez taką liczbę spotkań Tedesco zdążył poprowadzić swoich podopiecznych, nie odnosząc ani jednej porażki.

Bilans pojedynków składa się na osiem zwycięstw i dwa remisy. Akurat okoliczności podziału punktów mogą być zastanawiające, gdyż doszło do nich w meczach przed własną publicznością na tle niżej notowanych Austrii i Szwecji.

Poza tym reprezentacja zwykle łatwo wygrywała, a stosunek bramek zdobytych do straconych wynosi 26:6.

Nowy kontrakt, podpisany tuż przed ogłoszeniem powołań na marcowe zgrupowanie, to przede wszystkim nagroda za udane eliminacje na Mistrzostwa Europy, które na przełomie czerwca i lipca odbędą się w Niemczech.

Poprzednia umowa zakładała współpracę tylko do zakończenia nadchodzącego turnieju na Starym Kontynencie.

W drugiej połowie tego miesiąca „Czerwone Diabły” zmierzą się towarzysko z Irlandią i Anglią.

Tedesco w przeszłości pracował w klubowej piłce, odpowiadając za wyniki w RB Lipsk, Spartaku Moskwa, Schalke 04 i Erzgebirge Aue.