OFICJALNIE: Bramkarz polskiego pochodzenia wraca do Aston Villi. Wyrównał klubowy rekord

2025-05-04 09:19:03; Aktualizacja: 3 godziny temu
OFICJALNIE: Bramkarz polskiego pochodzenia wraca do Aston Villi. Wyrównał klubowy rekord Fot. Gareth Evans/News Images/SIPA USA/PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Filip Marschall [X]

To był bardzo udany sezon dla Filipa Marschalla, bramkarza Aston Villi. Właśnie zakończył on pobyt na wypożyczeniu w Crewe Alexandra, przedstawicielu League Two, jako jeden z najlepszych bramkarzy w historii klubu.

Marschall spędził u czwartoligowca całą kampanię. Od początku do końca był numerem jeden między słupkami. Nie opuścił żadnego meczu, zachowując 16 czystych kont po 46 kolejkach, wyrównując tym samym rekordowy dorobek w historii „Kolejarzy”.

„Gra dla tego niesamowitego klubu była czymś niesamowitym. [...] Choć nie osiągnęliśmy naszych celów, uwielbiałem tutaj grać. Jestem dumny, że udało nam się wyrównać klubowy rekord czystych kont w jednym sezonie. Wielki klub ze wspaniałymi ludźmi” – napisał na X-ie golkiper.

Crewe Alexandra złapało zadyszkę pod koniec fazy zasadniczej, przez co nie udało się przebić do strefy barażowej o awans do League One. Ostatecznie uplasowało się na bezpiecznym 13. miejscu w tabeli.

Jeszcze w grudniu Aston Villa przedłużyła z Marschallem umowę na bliżej nieokreślony okres. 22-latka należy traktować jako drugiego Polaka obok Oliwiera Zycha wykształconych w szkółce ekipy z Birmingham.

Marschall to powszechnie najmniej znana postać z „biało-czerwonym” akcentem. Na świat przyszedł 21 kwietnia 2003 roku w Cambridge. Polskie obywatelstwo zawdzięcza mamie, Małgorzacie.

Zdążył doświadczyć debiutu w pierwszej drużynie „The Villans”. Trener Unai Emery dał mu szansę w meczu fazy grupowej Ligi Konferencji 2023/2024 przeciwko HŠK Zrinjski Mostar.

W przeszłości bramkarz został powołany do kadry Polski U-19, odbywając parę sesji treningowych. Dotychczas zaliczył jednak dwa występy w narodowych barwach Anglii w tej samej kategorii wiekowej.

Czysto hipotetycznie, podobnie jak u Matty'ego Casha, przysługuje mu prawo do występowania z orzełkiem na piersi.