OFICJALNIE: Brighton z transferem japońskiego skrzydłowego

2021-08-10 11:19:35; Aktualizacja: 3 lata temu
OFICJALNIE: Brighton z transferem japońskiego skrzydłowego
Szymon Klauza
Szymon Klauza Źródło: Brighton

Brighton poinformowało, że Kaoru Mitoma został wykupiony z japońskiego zespołu Kawasaki Frontale. 24-latek od razu uda się jednak na wypożyczenie do belgijskiej drużyny Royal Union Saint-Gilloise.

Kaoru Mitoma to japoński skrzydłowy, któremu Brighton przyglądało się od zeszłego roku. Już na początku lipca angielskie media informowały, że klub z Premier League rozpoczął rozmowy z Kawasaki Frontale na temat jego transferu. W swoim ojczystym kraju się wyróżniał. Łącznie rozegrał tam 67 spotkań, strzelając w ich trakcie 32 bramki i dokładając do tego 20 asyst.

W zeszłym roku udało mu się z Kawasaki Frontale wygrać J1 League. 24-latek miał w tym duży udział, a jego dobra forma została doceniona przez ekspertów, ponieważ znalazł się najlepszej jedenastce sezonu. Tego lata natomiast przebywał na Igrzyskach Olimpijskich, gdzie wraz z reprezentacją wywalczył czwarte miejsce, przegrywając spotkanie o brąz z Meksykiem.

Brighton z kolei poszukiwało nowego skrzydłowego. Menedżer Graham Potter w trakcie spotkań często rotuje formacjami swojej drużyny, dlatego chciał sprowadzić zawodnika, który odnajdzie się w takim systemie gry.

- Cieszymy się, że możemy podpisać kontrakt z Kaoru, który ma za sobą kilka naprawdę dobrych sezonów w Japonii. W ramach jego rozwoju postanowiliśmy wypożyczyć go do drużyny Union Saint-Gilloise, aby pomóc mu przyzwyczaić się do europejskiej piłki. Dzięki temu sprawdzi się w innym środowisku. Będziemy go teraz uważnie obserwować w Belgii i czekać na jego postępy - powiedział Dan Ashworth, dyrektor techniczny Brighton.

Kaoru Mitoma podpisał czteroletni kontrakt i podąży tym samym ścieżką Percy’ego Tau. Reprezentant RPA, zanim dołączył do drużyny Grahama Pottera, był trzykrotnie wypożyczany do klubów belgijskich.

Dla „Mew” to trzeci transfer w tym oknie. Wcześniej do klubu dołączyli Enock Mwepu i Kjell Scherpen.