W minionym sezonie Celta mocno opierała swoją ofensywną siłę na piłkarzach wypożyczonych. Poprzedniego lata klub zdecydował się na pozyskanie paru nazwisk od cenionych europejskich ekip.
Tak też na Estadio Balaídos tymczasowo znaleźli się Carles Pérez, Óscar Rodríguez i Haris Seferofić (ten dopiero zimą). W przypadku pierwszej dwójki istniała klauzula wykupu, kolejno o wartości 12 milionów euro w przypadku gracza AS Romy i 10 milionów w sytuacji kreatywnego pomocnika Sevilli.
Całe trio zostało odesłane z powrotem do macierzystych ekip. Seferović pracuje na kontrakcie Benfiki.
Wszyscy regularnie występowali pod wodzą Carlosa Carvalhala, przyczyniając się zaledwie do utrzymania zespołu w LaLidze. Walka o pozostanie w elicie trwała do ostatniej kolejki.
Prawoskrzydłowy Pérez, dorzucając Puchar Króla, zameldował się w 38 meczach. Pięciokrotnie wpisał się na listę strzelców i dorzucił jeszcze sześć asyst.
Rodríguez, wychowanek Realu Madryt, rozegrał o dwa spotkania mniej. Nie miał tak wielkiego wpływu na bezpośrednie finalizowanie akcji. Ostateczny dorobek to trzy bramki i dwie asysty.
W końcu reprezentant Szwajcarii z bośniackim paszportem dołożył od siebie trzy trafienia i asystę w 18 pojedynkach ligowych. W pierwszej części kampanii, również na wypożyczeniu, przywdziewał barwy Galatasaray.