Polska federacja uwzględniła wniosek Cracovii o dobrowolne poddanie się karze. Ostatecznie grzywna wyniosła milion złotych, do czego dojdzie odjęcie pięciu punktów w sezonie 2020/2021 Ekstraklasy. I to wszystko.
Cracovia w sezonie 2003/2004 ułatwiła sobie awans do Ekstraklasy poprzez wpływanie na wyniki spotkań jej zaplecza. Ustawionych meczów miało być nawet 19.
- Ja wiem, że przeciwnicy Cracovii woleliby, żeby jej odjęto 10-15 punktów, ale nie wiem, czy to byłoby sprawiedliwe. Każdy patrzy przez pryzmat własnego interesu. PZPN musi być ponad tym i mamy świadomość, że po 17 latach trudno o sprawiedliwy, obiektywny wyrok. Wolałbym i uważam, że lepiej byłoby dla Cracovii, gdyby tę sprawę zakończyć. Grzebanie w trupach nie ma żadnego sensu. Natomiast fakt, że Cracovia w sezonie 2003/2004 kupiła sporo meczów, nie ulega żadnej wątpliwości. Nie zapominajmy jednak, że później z ligi spadła i awansowała już w inny sposób - uczciwy - tak komentował sprawę kilkanaście dni temu Zbigniew Boniek na łamach „Interii”.
Pierwotnie decyzja miała zostać ogłoszona przed finałem Pucharu Polski, jednak ostatecznie na oficjalne potwierdzenie kary musieliśmy jeszcze chwilę poczekać.