OFICJALNIE: Druga zmiana trenera w tym sezonie Bundesligi. Bolesne rozstanie po 16 latach

Do zmiany na stanowisku trenera pierwszego zespołu doszło w czwartkowy wieczór. To obopólna decyzja podjęta przez zarząd i Duńczyka.

„Bardzo trudno jest mi się pożegnać, ale dosięgło mnie poczucie, że nadszedł najwyższy czas” – zaczął w oświadczeniu Svensson.

„Przebywałem w Mainz przed 16 lat. Wiele się tutaj nauczyłem i spotkałem fantastycznych ludzi. Te doświadczenia ukształtują mnie na resztę życia. Przez wyniki odnoszone w ostatnim czasie przyszedł czas wyciągnąć wniosek, że żadna jednostka indywidualna nie może stać ponad klubem. Teraz wszystkie siły muszą się zjednoczyć, aby poprawić sytuację.

Niestety, już nie będę stał na straży, ale tak musi być. Klub potrzebuje solidarności bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Ona zawsze nas charakteryzowała” – dodał.

Gwoździem do trumny dla 44-latka okazała się porażka w drugiej rundzie Pucharu Niemiec z Herthą (0:3).

Poza tym „zero-piątki” to obok VfL Bochum jedyna drużyna w Bundeslidze, która po dziewięciu kolejkach nie odniosła jeszcze ani jednego zwycięstwa.

Svensson przez 16 lat (z 18-miesięczną przerwą na odegranie roli trenera w FC Liefering i młodzieżówki Red Bull Salzburg) był związany z ekipą z MEWA Arena. Dołączył do niej jeszcze przed startem sezonu 2007/2008 jako piłkarz po transferze z Borussii Mönchengladbach.

Po zakończeniu kariery od razu przyuczał się do zawodu szkoleniowca jako asystent oraz w sekcjach młodzieżowych. Od powrotu z Austrii na początku 2021 roku poprowadził Mainz w ponad stu spotkaniach.

W bieżącej kampanii zdążyliśmy doznać jeszcze jednej modyfikacji w elicie. Augsburg pożegnał Enrico Maaßena, którego zastąpił Jess Thorup.