OFICJALNIE: Górnik Łęczna z nowym obrońcą. Jest też przedłużona umowa

Filip Szabaciuk po rozstaniu ze Stomilem Olsztyn zdecydował się dołączyć do Górnika Łęczna.

21-latek, który może grać na środku defensywy, a także jako prawy obrońca lub wahadłowy, związał się z „Dumą Lubelszczyzny” do końca czerwca 2026 roku.

W barwach zespołu ze stolicy województwa warmińsko-mazurskiego występował od stycznia 2021 roku. Rozegrał tam 67 spotkań. Zaliczył z nim spadek do II ligi, a ostatnio jeszcze szczebel niżej. W ubiegłym sezonie obejrzał 11 żółtych kartek w 32 meczach.

W przeszłości był związany z Podlasiem Biała Podlaska, dla którego wystąpił 18 razy w III lidze.

Popularne

Previous

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Kibice Lecha Poznań mają go dość. „W zimowym oknie transferowym trzeba go pożegnać”

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Legia Warszawa podjęła decyzję w sprawie trenera! To usłyszeli piłkarze

Next

Do końca czerwca 2026 roku kontrakt z Górnikiem Łęczna przedłużył także 24-letni ofensywny pomocnik Egzon Kryeziu. Słoweniec przez dwa lata strzelił tam 11 goli w 56 spotkaniach. Od stycznia bieżącego roku pauzuje po zerwaniu więzadła krzyżowego.

Wcześniej występował w Ekstraklasie w barwach Lechii Gdańsk, a w swojej ojczyźnie reprezentował NK Triglav Kranj, z którym awansował na najwyższy poziom rozgrywkowy.

Górnik Łęczna w ubiegłym sezonie zajął piąte miejsce w tabeli I ligi. Przegrał następnie po serii rzutów karnych z Motorem Lublin w półfinale baraży o awans do Ekstraklasy.

Kadrę „Dumy Lubelszczyzny” w ostatnim czasie wzmocnili już: Branislav Pindroch z Resovii, Michał Litwa z Górnika Polkowice, Sebastian Szczytniewski z Chojniczanki Chojnice i pozostający bez klubu Przemysław Banaszak.