OFICJALNIE: Górnik Łęczna z transferem następcy najlepszego bramkarza I ligi

Górnik Łęczna ogłosił drugie letnie wzmocnienie przed sezonem 2024/2025. Zespół Pavola Staño zasilił Branislav Pindroch.

Słowacki bramkarz wylądował w nowym klubie po zaliczeniu spadku z Resovią Rzeszów. Koniec końców, nie przedłużył on kontraktu z dotychczasowym pracodawcą. Z kolejnym związał się umową ważną do końca czerwca 2026 roku.

– Po decyzji Maćka [Gostomskiego do Wisły Płock – przyp. red.] o odejściu z Górnika, chcieliśmy jak najszybciej wzmocnić rywalizację na pozycji bramkarza. Obserwowaliśmy Pindrocha i uznaliśmy, że jako doświadczony zawodnik będzie w stanie być odpowiednim zawodnikiem do rywalizacji dla naszych młodszych bramkarzy – powiedział po zatwierdzonym transferze Sergiusz Prusak, pełniący funkcję trenera bramkarzy.

32-latek przebywa w naszym kraju począwszy od sezonu 2020/2021. Debiutancki okres w Rakowie Częstochowa kompletnie mu nie posłużył, więc rok później zdecydował się na łatwiejszą walkę o regularne występy właśnie na Podkarpaciu.

Popularne

Previous

„Rekord transferowy Ekstraklasy jest w zasięgu”. Lech Poznań już próbował

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa zapłaci za niego pięć milionów złotych? „Gra jest dużo warta”

Sensacyjny transfer Arkadiusza Milika?! „Realny scenariusz”

Rekordowy transfer z Ekstraklasy do Bundesligi? „Ma potencjał”

Obrońca wraca do Lecha Poznań

Czesi wyśmiewają gracza Legii Warszawa. „Bezużyteczny, płaczliwy. Drewniak”

Cel transferowy Lecha Poznań i Rakowa Częstochowa do wzięcia w zimie?!

Next

Na przestrzeni ostatnich zmagań na zapleczu Ekstraklasy zaliczył tylko trzy czyste konta w 18. kolejkach. Rywalizację o miejsce w podstawowym składzie często przegrywał z Michałem Gliwą.

Pindrocha czeka wielkie zadanie uczynienia pozycji bramkarza tak silną, jak miało to miejsce w zeszłej kampanii. Dla ekipy z Łęcznej Gostomski aż 17-krotnie schodził z boiska niepokonany, co stanowi najlepszy wynik w edycji 2023/2024.

Górnik wcześniej zakomunikował również o przybyciu Przemysława Banaszaka. Napastnik przez pół roku przebywał na bezrobociu po rozstaniu z uzbeckim Paxtakorem Taszkent.