OFICJALNIE: Gylfi Sigurðsson w nowym klubie. Czekał na to prawie 20 lat

Gylfi Sigurðsson po prawie 20 latach wraca do Islandii. Nowym klubem 34-latka został Valur Reykjavík.

Gylfi Sigurðsson stracił szansę na kontynuowanie kariery na wysokim poziomie po tym, jak został zatrzymany przez policję pod zarzutem popełnienia przestępstwa seksualnego w stosunku do nieletnich.

Upłynęło sporo czasu, nim śledztwo zostało umorzone z powodu braku kluczowych dowodów. 34-latek trafiał wielokrotnie do aresztu, z którego siedmiokrotnie zwalniano go za kaucją.

Bezrobotny pomocnik, który latem 2022 roku rozstał się z Evertonem, przez kilka miesięcy dochodził do siebie w ojczyźnie, trenując z Valurem, mającym swoją siedzibę w Reykjavíku.

Mimo dużego zainteresowania w lipcu poprzedniego roku podpisał krótkoterminową umowę z duńskim Lyngby. Przygodę tę okrasił zaledwie sześcioma występami, po czym współpraca dobiegła końca.

Sigurðsson zamierza wykrzesać z siebie jeszcze jedną iskrę, dołączając dla wspomnianego Valura. Nowa drużyna doświadczonego rozgrywającego to absolutny gigant islandzkich rozgrywek, w których triumfował 23-krotnie.

34-latek wraca zatem na ojczyste boiska po niemalże 20 latach przerwy. W 2005 roku opuścił Breiðablik, by rozpocząć wielką karierę za granicą. Na jej etapy składały się występy dla Reading, Hoffenheim, Swansea City czy oczywiście Tottenhamu. Na boiskach Premier League dobił do 318 rozegranych spotkań.

Opasły rozdział napisał także w reprezentacyjnym trykocie, który zakładał 80-krotnie. Będąc jej liderem, wyeliminował w 1/8 finału Mistrzostw Europy 2016 Anglię.