OFICJALNIE: Hee-chan Hwang odejdzie latem definitywnie z RB Lipsk

Koreańczyk przybył do Anglii pod koniec listopada zeszłego roku i bardzo szybko wpasował się w układankę zaproponowaną przez Bruno Lage. Efektem tego jest 18 występów okraszonych czterema trafieniami oraz asystą. Spotkań byłoby zresztą więcej, gdyby nie kontuzja, z którą piłkarz zmaga się od grudnia.

Przed urazem spisywał się on na tyle dobrze, że pod lupę wzięły go Liverpool czy Manchester City. Niewykluczone zresztą, że za kilka miesięcy wyląduje w którejś z tych ekip.

Jak bowiem poinformowały właśnie „Wilki” w dniu 26. urodzin gracza, zostanie on latem wykupiony. Dojdzie do tego za sprawą skorzystania z opcji kupna przewidzianej w umowie wypożyczenia.

Fabrizio Romano przekazał, że cała operacja wyniesie 16,7 miliona euro.

Gdy transfer definitywny dojdzie do skutku, w życie wejdzie kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku.

– Wierzymy, że gdy tylko dojdzie do pełni sił, będzie mógł dalej występować w taki sam sposób, jak dotychczas, a także, że jego kariera tutaj może być długa i pełna sukcesów – stwierdził Scott Sellars, dyrektor techniczny Wolverhampton Wanderers.

Hee-chan Hwang do Europy trafił sześć lat temu. Wówczas zasilił barwy FC Liefering, czyli satelickiego klubu Salzburga, do którego zresztą później przybył. Stamtąd wyruszył w podróż do Hamburgera SV, a po roku na jego angaż zdecydował się RB Lipsk. Cała operacja miała miejsce latem 2020 roku.

Ogromnym atutem 43-krotnego reprezentanta Korei Południowej jest jego wszechstronność. Może grać jako środkowy napastnik, skrzydłowy, a nawet ofensywny pomocnik.