OFICJALNIE: Kamil Grosicki kończy karierę reprezentacyjną. „Mam jeszcze jedno wielkie marzenie”

2024-06-24 12:35:42; Aktualizacja: 3 miesiące temu
OFICJALNIE: Kamil Grosicki kończy karierę reprezentacyjną. „Mam jeszcze jedno wielkie marzenie” Fot. Adam Starszynski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Łączy nas piłka

Kamil Grosicki żegna się z reprezentacją Polski, co ogłosił na konferencji prasowej przed meczem z Francją.

Kamil Grosicki przez kilka lat odgrywał niezwykle istotną rolę w reprezentacji Polski. Jego szczytowy moment przypadł na kadencję Adama Nawałki, z którym dotarł do ćwierćfinału EURO w 2016 roku.

Urodzony w Szczecinie zawodnik zadebiutował w biało-czerwonych barwach w 2008 roku, otrzymując dziesięć minut w towarzyskim starciu z Finlandią. Od tego momentu dobił łącznie do 94 występów, 17 bramek i 24 asysty. Z kadrą pojechał na pięć turniejów - trzy Mistrzostwa Europy i dwa Mistrzostwa Świata.

- To będzie moje ostatnie zgrupowanie w reprezentacji. To piękna, ale i smutna chwila. Nadszedł ten dzień i z wielką dumą mogę to ogłosić, to moje ostatnie zgrupowanie. Oczywiście, moim wielkim marzeniem jest pożegnanie się w Polsce. Mam nadzieję, że będzie mi to dane. Chciałbym zagrać taki mecz, o czym będzie rozmawiać z Cezary Kuleszą - ogłosił 36-latek.

- Chciałbym podziękować Robertowi Lewandowskiemu, trenerom, Adamowi Nawałce, Czesławowi Michniewiczowi - mógłbym pewnie jeszcze z pięciu trenerów wymienić. Dziękuje Wam kibicom. Dziękuje mojej rodzinie, żonie i córce.

- Część zawodników była zaskoczona. Przed samym treningiem powiedział trenerowi Probierzowi, że chcę coś przekazać. To był dobry moment, żeby na dużym turnieju to skończyć. Oczywiście, celem był awans. Zawsze by to lepiej wyglądało - dodał.

- Dużo na ten temat rozmyślałem. Chciałem, żeby trener wiedział o tym pierwszy. Powiedział, że najlepiej dzisiaj o tym poinformować. Patrzę w przyszłość. Wiedziałem, że przed reprezentacją jest Liga Narodów. To moment, żeby trener odmłodził kadrę i poszedł z nią dalej. Wydaję mi się, że to był najlepszy moment. 

- Chciałbym zagrać ostatni taniec na Stadionie Narodowym, bo to dla mnie szczególny stadion. Tak jak byli żegnani wielcy piłkarze, jak Piszczek, Błaszczykowski, Boruc. Razem w tej reprezentacji osiągnęliśmy sukcesy - tłumaczył zawodnik Pogoni Szczecin.