Oficjalnie: Koniec Beníteza. Teraz Zidane!

Na specjalnie zwołanym dzisiaj przez Florentino Péreza posiedzeniu podjęto decyzję o zakończeniu współpracy z 55-latkiem. Przyczyną są niezadowalające wyniki zespołu, zwłaszcza w meczach z ligową czołówką. "Królewscy" pod wodzą Hiszpana - w starciach z Atlético, Barceloną, Athletikiem Bilbao, Sevillą, Villarrealem i Valencią - zdobyli zaledwie pięć punktów na 18 możliwych.

Benítez od początku swojej przygody na Santiago Bernabeu miał wielu przeciwników, bowiem znaczna część kibiców nie zgadzała się ze zwolnieniem Carlo Ancelottiego, jednocześnie dyskredytując umiejętności byłego trenera Napoli, który nie kojarzył się też z atrakcyjnym stylem gry, zawsze wymaganym przez publiczność w Madrycie.

Były szkoleniowiec Valencii nie potrafił również wykorzystać potknięć rywali, by odrobić straty chociażby do gubiącej ostatnio punkty Barcelony. Wiele medialnych doniesień traktowało również o podzielonej na zwolenników i przeciwników trenera szatni.

Choć prezydent klubu ze stolicy długo wzbraniał się przed decyzją o zwolnieniu Beníteza, w końcu uległ presji trybun, które coraz głośniej domagały się również jego odejścia. W przeszłości - za czasów swojej pierwszej przygody z Realem - Pérez bardzo często zmieniał trenerów, nie czekając do zakończenia sezonu. Wracając na fotel sternika "Królewskich" zmienił swoje podejście, nawet jeśli wcześniej podjął decyzję o zmianie szkoleniowca. Teraz postanowił zrobić wyjątek.

Obowiązki Hiszpana przejmie szykowany do tej roli Zinédine Zidane, który dotychczas był asystentem Ancelottiego, a ostatnio prowadził rezerwy, czyli Castillę. Francuz otrzyma szansę poprowadzenia wicemistrza kraju do końca sezonu, ale plan jest taki, by budował projekt gwarantujący sukcesy przez wiele lat. Podobnie, jak w przeszłości czynił to w Barcelonie Pep Guardiola.

W ostatnim czasie media spekulowały również, że do Madrytu mógłby powrócić Jose Mourinho. Mimo że Portugalczyk opuścił klub w bardzo kontrowersyjnej atmosferze, wciąż ma wielu zwolenników. Problem stanowią jednak złe relacje z Sergio Ramosem, Cristiano Ronaldo i ponoć także z Pepe.

Benitez żegna się z Realem, notując najlepszy bilans w swojej karierze. Poprowadził "Królewskich" w 25 meczach. Triumfował 17 razy, pięciokrotnie remisował i trzykrotnie poznał smak porażki. Daje to bilans 68% wygranych spotkań.