OFICJALNIE: Koniec epoki. Paweł Brożek żegna się z boiskiem
2020-07-15 19:44:48; Aktualizacja: 4 lata temuPaweł Brożek odwiesza buty na kołek. Obecny sezon jest jego ostatnim w karierze, o czym poinformował w rozmowie z „Gazetą Krakowską”.
Na początku obecnych rozgrywek Paweł Brożek przeżywał drugą młodość. Napastnik był bardzo ważną postacią w układance trenera Macieja Stolarczyka i co rusz strzelał bramki. Później jednak przytrafiały mu się kontuzje.
Następnie szkoleniowcem Wisły został Artur Skowronek. Doświadczony zawodnik również i za jego kadencji miał kłopoty z urazami, przez co stracił znaczną część sezonu.
U progu rundy finałowej Brożek wrócił do treningów, jednak na boisku się nie pojawił. Być może otrzyma swoją szansę w sobotę przy okazji meczu z Arką Gdynia. Będzie to bowiem jego ostatnie ligowe spotkanie. Popularne
Napastnik przyznał, że kończy po tym sezonie przygodę z piłką. O swojej decyzji poinformował na łamach „Gazety Krakowskiej”.
- Decyzję podjąłem przed startem obecnych rozgrywek. Może wtedy jeszcze nie na sto, a na pewno na 95 procent. Starałem się grać jak najlepiej. Pewnie mógłbym jeszcze spróbować jeden sezon, ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Minione lata dają o sobie znać. Co chwile powracają problemy - przyznał.
Urodzony w Kielcach piłkarz to wychowanek Wisły Kraków, z którą jest zresztą związany przez lwią część swojej kariery. Ponadto grał też w ŁKS-ie, GKS-ie Katowice, Trabzonsporze, Celticu i Recreativo Huelva.
Na swoim koncie ma między innymi siedem tytułów mistrza Polski, mistrzostwo Szkocji oraz Superpuchar Turcji, a także mistrzostwo Europy do lat 19 zdobyte z kadrą Polski. Ponadto dwukrotnie sięgał po koronę króla strzelców Ekstraklasy.
Brożek to zresztą ósmy najlepszy strzelec w historii polskiej ligi. Na rodzimych boiskach zdobył łącznie 149 bramek w 374 meczach.
37-latek to także 38-krotny reprezentant Polski. W barwach drużyny narodowej strzelił dziewięć bramek.