OFICJALNIE: Lucas Silva w Grêmio

2020-01-01 22:45:21; Aktualizacja: 4 lata temu
OFICJALNIE: Lucas Silva w Grêmio
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Grêmio Porto Alegre

Lucas Silva zasilił szeregi Grêmio Porto Alegre.

Defensywny pomocnik dołączył do brazylijskiego zespołu na zasadzie wolnego transferu i po zaliczeniu obligatoryjnych testów medycznych związał się z nowym pracodawcą do końca grudnia 2024 roku.

26-letni zawodnik uchodził swego czasu za olbrzymi talent. Z tego też powodu sięgnął po niego sam Real Madryt, który wyłożył trzynaście milionów euro na jego sprowadzenie z Cruzeiro w połowie sezonu 2014/2015.

„Królewscy” liczyli, że ta inwestycja zwróci im się z olbrzymią nawiązką, ale niestety Lucas Silva nie odnalazł się na europejskich boiskach.

Były młodzieżowy reprezentant Brazylii dość szybko wskoczył do pierwszego składu hiszpańskiego zespołu i w równie ekspresowym tempie przestał być brany pod uwagę nawet przy ustalaniu kadry meczowej ze względu na to, że odstawał poziomem od pozostałych graczy, z którymi miał rywalizować o miejsce w składzie oraz obowiązujący przepis o maksymalnej liczbie trzech obcokrajowców spoza Unii Europejskiej w drużynie.

Ekipa z Estadio Santiago Bernabéu nie chciała go jednak od razu skreślać i dlatego wypożyczyła utalentowanego pomocnika do Olympique'u Marsylia, gdzie ten całkowicie nie spełnił pokładanych w nim nadziei i wówczas stało się jasne, że nie zrobi kariery w Realu Madryt.

Przedstawicielom „Królewskich” zależało na odzyskaniu części zainwestowanych pieniędzy w jego sprowadzenie i dlatego postanowili go wysłać na kolejnej wypożyczenie, ale tym razem do Sportingu. Niestety w trakcie testów medycznych lekarze lizbońskiego zespołu wykryli u niego wadę serca, która zmusiła piłkarza do tymczasowego zawieszenia kariery.

Lucas Silva otrzymał „zielone światło” na powrót do gry dopiero w styczniu 2017 roku i wówczas od razu zdecydował się na powrót do Cruzeiro, gdzie spędził dwa i pół sezonu na zasadzie wypożyczenia z Realu Madryt. Po tym okresie udało mu się dojść do porozumienia z hiszpańską drużyną w kwestii przedwczesnego rozwiązania umowy i od września starał się znaleźć angaż w nowym klubie.

Poszukiwania pracodawcy przez 26-latka trochę trwały, ale na jego szczęście zakończyły się sukcesem, ponieważ będzie miał możliwość podjęcia rywalizacji na najwyższym poziomie w rodzimym kraju oraz w fazie grupowej Copa Libertadores.