OFICJALNIE: Marco Paixão zasiadł na tronie. 39-latek w nowym klubie

Marco Paixão zamienił na zasadzie wolnego transferu Şanlıurfaspor na Bandirmaspor i związał się z nim rocznym kontraktem.

Doświadczony napastnik dał się nam poznać z dobrej strony za sprawą pobytów zaliczonych w Śląsku Wrocław (2013-2015) i Lechii Gdańsk (2016-2018).

W obu tych zespołach udało mu się zanotować aż 61 trafień na poziomie Ekstraklasy w 123 meczach.

Następnie Marco Paixão utrzymywał tę wysoką skuteczność po zaliczeniu przeprowadzki do Turcji, gdzie zapracował sobie na status jednego z najlepszych graczy na zapleczu tamtejszej elity za sprawą wywalczenia aż czterech tytułów dla najskuteczniejszego strzelca sezonu. Za każdym razem potrzebował do tego przekroczenia bariery 20 bramek.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Rok temu chciał go Śląsk Wrocław, teraz jest przymierzany do reprezentacji Polski

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Next

W minionych rozgrywkach nie udało mu się tego dokonać, ponieważ w ich trakcie przeniósł się z Altay SK do Şanlıurfaspor. Mimo to zdołał zakończyć zmagania z dorobkiem 15 goli w 32 spotkaniach o punkty, czym przyczynił się do uratowania drugiego zespołu przed spadkiem i to rzutem na taśmę, ponieważ pozostanie w 1. Lig zapewniło „Zielono-Żółtym” zwycięstwo z Manisą w ostatniej kolejce, w której Portugalczyk zanotował trafienie i asystę (2:0).

Ten wyczyn nie okazał się wystarczający do zawarcia z nim nowej umowy. Skorzystali z tego działacze Bandirmasporu, którzy przejęli 39-letniego zawodnika, prezentując go fanom zasiadającego na tronie. Może to sugerować, że Paixão otrzyma w barwach nowego zespołu szansę na zdobycie piątej korony króla strzelców.

„Ban-Ban” zakończyli poprzednie rozgrywki tuż za strefą barażową o awans do elity, ale teraz liczą, że przy wsparciu doświadczonego napastnika powalczą o uplasowanie się na wyższej pozycji.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Teksüt Bandırmaspor (@bandirma_sk)