OFICJALNIE: Messi zostaje w Barcelonie. Argentyńczyk przerywa milczenie
2020-09-04 16:18:45; Aktualizacja: 4 lata temuLeo Messi w rozmowie z portalem Goal.com potwierdził, że zostaje w Barcelonie na kolejny sezon. Argentyńczyk szerzej wypowiedział się na temat powstałego w ostatnich dniach zamieszania.
- Kiedy przekazałem mojej żonie i dzieciom, że chcę odejść z klubu, zaczął się dramat. Cała rodzina zaczęła płakać. Moje dzieci nie chciały opuszczać Barcelony i zmieniać szkoły. Ale szukałem dalej. Chcę dalej rywalizować na najwyższym poziomie, zdobywać tytuły, występować w Lidze Mistrzów. Można w niej wygrać lub przegrać, bo to trudne rozgrywki, ale trzeba konkurować. Przynajmniej walczyć, a nie rozpadać się, jak w Rzymie, Liverpoolu czy Lizbonie - przyznał Messi w rozmowie z Goal.com i opowiedział dalej:
- Myślałem, byłem pewny, że mogę odejść. Prezydent powtarzał, że na koniec sezonu mogę zdecydować, czy zostaję, czy odchodzę. Teraz trzymają się tego, że nie powiedziałem im tego przed 10 czerwca, kiedy okazuje się, że 10 czerwca rywalizowaliśmy w La Liga w środku tego strasznego koronawirusa. Choroba zmieniła cały sezon.
- I to jest powód, dla którego zostanę w Barcelonie. Teraz mam zamiar kontynuować pracę w klubie, ponieważ prezes powiedział mi, że jedynym sposobem na odejście jest zapłacenie klauzuli w wysokości 700 milionów euro, a to niemożliwe. Popularne
- Był jeszcze jeden sposób. Nigdy nie poszedłbym jednak do sądu przeciwko Barcelonie, bo to klub, który kocham, i który dał mi wszystko. To klub mojego życia. Tutaj się ono stworzyło.
- Barcelona dała mi wszystko, a ja dałem z siebie wszystko. Nigdy nie przyszło mi do głowy, aby pozwać ją do sądu.
- Uwielbiam Barcelonę i nie znajdę lepszego miejsca. Mimo to mam prawo decydować. Zamierzałem szukać nowych celów i wyzwań. A jutro mógłbym wrócić, bo tutaj, w Barcelonie, mam wszystko - powiedział Messi.
Na razie nie odniósł się on do tego, czy będzie dążył do wolnego transferu w przyszłym roku.