OFICJALNIE: Miał zastąpić gwiazdę, odchodzi bez debiutu. Błyskawiczne rozstanie w Rakowie Częstochowa
2024-08-26 19:13:29; Aktualizacja: 2 miesiące temuRaków Częstochowa poinformował o zakończeniu współpracy z Kristofferem Klaessonem. Bramkarz trafił na Limanowskiego na początku lipca.
O rozstaniu częstochowskiego klubu z norweskim bramkarzem mówiono od pewnego czasu. Sprowadzony latem zawodnik nie spisywał się najlepiej na treningach, dlatego miał wrócić do odpowiedniej formy w czwartoligowych rezerwach.
Jak się okazało, Klaesson trafił na Limanowskiego z nadwagą. Musiał zatem mocniej pracować, by zaskarbić zaufanie Marka Papszuna.
23-latek nie zastosował się jednak do zaleceń sztabu szkoleniowego „Medalików”. Pewnego dnia dostrzeżono go w jednej z restauracji McDonald's, co momentalnie dotarło do władz klubu. Popularne
Od kilku tygodni było jasne, że przygoda Norwega pod Jasną Górą zakończy się przedwcześnie. W końcu pojawił się oficjalny komunikat w tej sprawie wraz ze stanowiskiem dyrektora sportowego klubu, Samuela Cárdenasa.
„Historia Kristoffera w Rakowie kończy się dużo wcześniej, niż planowaliśmy. Razem ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy ryzyko zatrudnienia go na zasadzie transferu bezgotówkowego. Niestety dłuższa współpraca nie była możliwa, w związku z czym polubownie rozwiązaliśmy kontrakt bez dalszych kosztów dla naszego klubu” - przekazał niemiecki działacz, cytowany przez media ubiegłorocznego mistrza kraju.
Kristoffer Klaesson nie jest już zawodnikiem Rakowa Częstochowa. Kontrakt z 23-letnim bramkarzem został rozwiązany za porozumieniem stron.
— Raków Częstochowa (@Rakow1921) August 26, 2024
🗣 Samuel Cárdenas: Historia Kristoffera w Rakowie kończy się dużo wcześniej, niż planowaliśmy. Razem ze sztabem szkoleniowym podjęliśmy… pic.twitter.com/AFCN6fauNK
Pobyt byłego gracza Leeds United w Polsce to ogromne rozczarowanie. Władze „Medalików” upatrywały w nim następcę Vladana Kovačevicia, który odszedł do Sportingu. Bardzo szybko trzeba było zrewidować te plany.
Urodzony w Oslo golkiper swego czasu jawił się jako spory talent. Na poziomie rodzimej ekstraklasy uzbierał ponad 50 spotkań, czym zapracował na transfer do Anglii.