OFICJALNIE: Nowa posada Henry'ego

Ostatnie dni przyniosły sporo szumu w temacie Thierry'ego Henry'ego. Po zakończeniu mundialu Francuz opuścił sztab szkoleniowy Belgii i pożegnał się również z pracą w telewizji „Sky Sports”, by w pełni skoncentrować się na poszukiwaniu nowego klubu. Niedawno zwolniło się stanowisko trenera Girondins Bordeaux, a Henry był głównym kandydatem do jego objęcia. Ostatecznie z negocjacji nic nie wyszło.

Rozmowy zdawały się zmierzać w dobrym kierunku, ale między stronami były zbyt duże różnice jeśli chodzi o warunki porozumienia oraz wizję budowy zespołu. Zarząd, który dopiero co w atmosferze konfliktu wyrzucił z klubu Gusa Poyeta, nie zdołał przekonać Henry'ego do przejęcia sterów nad zespołem. Francuz nie zamierza jednak próżnować i bardzo szybko porozumiał się z innym pracodawcą.

Pozytywny finisz negocjacji można uznać za dość niespodziewany, ale z drugiej strony tak szybkie znalezienie pracy przez 41-latka nie powinno szczególnie dziwić. Otóż, Henry dogadał się z belgijską federacją, z którą już wcześniej współpracował.

Były napastnik był jednym z trenerów wchodzących w skład sztabu Roberto Martíneza. Teraz panowie będą mieli ponownie okazję współpracować, lecz na innych warunkach. Henry wraca do kadry „Czerwonych Diabłów” w roli asystenta selekcjonera. Oznacza to dla niego awans w karierze trenerskiej, ponieważ będzie drugi w hierarchii szkoleniowej w reprezentacji.

Ponowne nawiązanie współpracy z legendą Arsenalu zostało już potwierdzone przez belgijską federację. Henry będzie miał zatem kolejną szansę na doskonalenie swojego trenerskiego warsztatu zanim podejmie się pracy w roli pierwszego trenera.