OFICJALNIE: Patryk Dziczek z wieloma ofertami na stole. Podjął decyzję
2025-01-06 19:11:14; Aktualizacja: 1 dzień temuPatryk Dziczek, pomimo propozycji z wielu innych zespołów, przyjął ofertę Piasta Gliwice, przedłużając z nim umowę do 31 maja 2026 roku.
Piast Gliwice ogłosił przedłużenie kontraktu ze swoim wychowankiem i kluczowym zawodnikiem Patrykiem Dziczkiem. Nowa umowa defensywnego pomocnika obowiązywać będzie do końca sezonu 2025/2026.
26-latek urodzony w Gliwicach niebiesko-czerwone barwy przywdziewał nieprzerwanie aż do sierpnia 2019 roku. Wtedy też, po zdobyciu mistrzostwa Polski, przeniósł się do SS Lazio za 2,15 miliona euro. W ekipie z Rzymu nawet nie zadebiutował i kolejne dwie kampanie spędził na wypożyczeniu w Salernitanie. Po jego zakończeniu latem 2022 roku dwukrotny reprezentant Polski powrócił na Okrzei 20, gdzie występuje do dziś.
- Jestem wychowankiem tego klubu. Gdy miałem tę dłuższą przerwę od gry, to Piast wyciągnął do mnie rękę. Ja też miałem to z tyłu głowy, przedłużając umowę i miało to wpływ na to, że zostaję na dłużej w Gliwicach. Chciałbym odwdzięczyć się klubowi za danie mi tej „drugiej szansy” - przyznał na łamach strony internetowej zespołu.Popularne
„Warto podkreślić, że Patryk przyjął ofertę klubu pomimo wielu ofert z innych zespołów, być może atrakcyjniejszych finansowo, co pokazuje jego charakter i przywiązanie do barw klubowych. Właśnie na takich zawodnikach, którzy w trudnej sytuacji klubu wykazują się lojalnością, chcemy budować nasz zespół” - czytamy w komunikacie.
Dziczek, który latem łączony był z Lechem Poznań, dla Piasta rozegrał już 143 mecze, zdobywając przy tym 18 bramek i cztery asysty. W tym sezonie na boiskach Ekstraklasy pojawił się jedenastokrotnie.
Byłem, jestem, będę! 🤝
— Piast Gliwice (@PiastGliwiceSA) January 6, 2025
Patryk Dziczek przedłużył kontrakt z Piastem Gliwice. 26-latek podpisał nową umowę, która będzie obowiązywała do 31 maja 2026 roku.
Warto podkreślić, że Patryk przyjął ofertę klubu pomimo wielu ofert z innych zespołów, być może atrakcyjniejszych… pic.twitter.com/Qc9TyChFiB