OFICJALNIE: Piłkarz Wisły Kraków wraca po ponad dwumiesięcznej kontuzji

Wisła Kraków wydała oficjalny komunikat o powrocie do pełni zdrowia Kamila Brody.

Na początku lutego, czyli tuż przed wznowieniem rundy wiosennej pierwszej ligi, Broda doznał poważnego naderwania mięśni brzucha. Początkowe prognozy sztabu medycznego wskazywały, że absencja bramkarza potrwa od czterech do sześciu tygodni.

Rekonwalescencja trochę się przedłużyła, ale ostatecznie na finiszu kampanii były juniorski reprezentant Polski będzie do dyspozycji trenera Alberta Rudé. Właśnie wznowił treningi.

Wychowanek „Białej Gwiazdy” nigdy do tej pory nie był na dłuższą metę pierwszym wyborem w podstawowym składzie, również u Radosława Sobolewskiego. Jedynie w sezonie 2021/2022 regularnie stawał między słupkami w drugoligowej Chojniczance Chojnice, przyczyniając się do wywalczenia awansu.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

W aktualnych zmaganiach 22-latek do momentu zderzenia się z kłopotami zdrowotnymi regularnie występował w Pucharze Polski. Pozostaje więc pytanie, czy znajdzie się w wyjściowej jedenastce na najważniejszy mecz tego roku – finał z Pogonią Szczecin na Stadionie Narodowym w Warszawie.

„Jedynką” u hiszpańskiego szkoleniowca pozostaje Álvaro Ratón.

Już w najbliższy wtorek Wisła powalczy o następny komplet punktów po zwycięstwie nad Zniczem Pruszków. Tym razem kolejnym wyjazdowym przeciwnikiem będzie Resovia Rzeszów.

Zespół z Małopolski znajduje się na szóstym miejscu, gwarantującym udział w barażach o Ekstraklasę. Do strefy z bezpośrednim awansem brakuje mu aż dziesięciu punktów.