OFICJALNIE: Piszczek wraca do kadry. Zagra pożegnalny mecz ze Słowenią

Polski Związek Piłki Nożnej poinformował, że Łukasz Piszczek rozegra jeszcze jeden, pożegnalny mecz z reprezentacją. Na boisko wyjdzie w starciu ze Słowenią.

Podczas ostatniego zgrupowania „Biało-Czerwoni” przypieczętowali awans na EURO 2020 zwycięstwami nad Łotwą (3:0) i Macedonią Północną (2:0). Przed Polakami jeszcze dwa spotkania - wyjazdowe z Izraelem oraz u siebie ze Słowenią. Ten drugi mecz będzie wyjątkowy i to nie tylko ze względu na możliwość rewanżu za jedyną w eliminacjach porażkę. W tym spotkaniu z reprezentacją oficjalnie pożegna się Łukasz Piszczek.

Obrońca Borussii Dortmund ostatni raz wystąpił w kadrze 28 czerwca 2018 roku, kiedy to Polska mierzyła się z Japonią na kompletnie nieudanych Mistrzostwach Świata w Rosji. W sierpniu, tuż przed startem Ligi Narodów, Piszczek potwierdził, że kończy swoją reprezentacyjną przygodę. Ta jednak zostanie nieco wydłużono, a konkretniej o jeden mecz. Starcie ze Słowenią ma być doskonałą okazją, by wybitny zawodnik mógł pożegnać się z publicznością na PGE Narodowym.

Spotkanie ze Słowenią odbędzie się 19 listopada o godzinie 20:45. Warto zatem wybrać się na to spotkanie, by nie tylko świętować awans Polaków na EURO, ale też podziękować i pożegnać 34-latka.

Popularne

Previous

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Piszczek wystąpił w reprezentacji w 65 spotkaniach. Debiut zaliczył 3 lutego 2007 roku, kiedy to zagrał w towarzyskim meczu z Estonią. Rok później zadebiutował na wielkim turnieju - otrzymał powołanie do kadry na EURO 2008 i choć pełnił tam rolę rezerwowego, zdołał wystąpić w jednym spotkaniu. Jego rola w reprezentacji stopniowo rosła, aż w końcu stał się jednym z podstawowych ogniw zespołu. Miejsce w wyjściowym składzie miał na kolejnych turniejach - EURO 2012, EURO 2016 oraz mundialu 2018.