OFICJALNIE: Poznaliśmy pierwszego spadkowicza Bundesligi w sezonie 2021/2022

Drużyna prowadzona przez Stefana Leitla sprawiła olbrzymią niespodziankę na zapleczu niemieckiej elity w poprzednich rozgrywkach i dzięki udanemu finiszowi rozgrywek uplasowała się za plecami VfL Bochum, co pozwoliło jej wywalczyć bezpośredni awans do Bundesligi.

„Listki koniczyny” zdawały sobie doskonale sprawę po osiągnięciu tego sukcesu, że nie będzie im najprawdopodobniej dane zbyt długo rywalizować z innymi siedemnastoma najlepszymi zespołami w kraju.

I tak się w istocie stało, ponieważ Greuther Fürth straciło na trzy kolejki przed końcem sezonu matematyczne szanse na utrzymanie w najwyższej klasie po porażce poniesionej z Bayerem Leverkusen (1:4).

Tym samym ekipa z Sportpark Ronhof powtórzyła scenariusz z zmagań 2012/2013, kiedy to także jako pierwsza drużyna w charakterze beniaminka straciła szanse na kontynuowanie walki o mistrzostwo Niemiec w następnych rozgrywkach.

Spośród jej członków wydaje się, że największe szanse na pozostanie w Bundeslidze ma Jamie Leweling. 21-letni napastnik i młodzieżowy reprezentant naszych zachodnich sąsiadów należy w kończącym się sezonie do wyróżniających się zawodników występujących w szeregach Greuther Fürth.