OFICJALNIE: Rafał Makowski do wzięcia. Szykuje się powrót do Polski?!

Rafał Makowski rozwiązał kontrakt z węgierską Kisvárdą. Tym samym 27-latek stał się interesującą opcją transferową dla kilku klubów, w tym również polskich - informuje Przemysław Michalak z Weszlo.com.

Przeprowadzka Rafała Makowskiego ze Śląska Wrocław do węgierskiej Kisvárdy miała miejsce w styczniu 2022 roku. Wtedy polska drużyna za sprzedaż swojego pomocnika zainkasowała nieco ponad 100 tysięcy euro.

Łącznie w barwach tego klubu rozegrał 87 spotkań, zdobywając przy tym dziesięć bramek oraz notując jedenaście asyst. W premierowym sezonie sięgnął nawet po wicemistrzostwo kraju. Miniona kampania nie była jednak dla niego udana, bowiem wraz z Kisvárdą musiał przełknąć gorycz spadku.

Taki rezultat sprawił, że Makowski nawet nie myślał o pozostaniu w węgierskim klubie, dlatego też zrobił wszystko, co w jego mocy, by jeszcze latem zaliczyć przeprowadzkę. Ostatecznie kontrakt 27-latka został rozwiązany na sześć miesięcy przed terminem, dzięki czemu odejdzie on na zasadzie wolnego transferu.

Popularne

Previous

Lukas Podolski z pomocną dłonią dla mistrza świata. „Zaproponował” mu dołączenie do Górnika Zabrze

Tyle ma kosztować Leonardo Rocha. Hitowy transfer w ramach Ekstraklasy o krok

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Lech Poznań zainteresuje się głośnym powrotem?! Kibice podsunęli ciekawy pomysł

Upadł transfer Rakowa Częstochowa

Next

Według informacji podanych przez Przemysława Michalaka z Weszlo.com były piłkarz Śląska Wrocław czy też Legii Warszawa nie będzie miał problemu ze znalezieniem nowego miejsca pracy, bowiem jego usługami interesuje się już kilku potencjalnych nabywców.

Niewykluczone, że Makowski zdecyduje się na powrót do rodzimego kraju, bowiem znalazł się on na celowniku drużyn zarówno z Ekstraklasy jak i jej zaplecza. Dodatkowo transfer pomocnika rozważają również kluby z włoskiej Serie B, Kazachstanu oraz drugiej ligi tureckiej.

Warto wspomnieć, że latem ubiegłego roku wychowanek Legii mógł trafić do Widzewa, lecz na przeszkodzie stanęły wówczas zbyt wygórowane oczekiwania ze strony Kisvárdy.