OFICJALNIE: Vietto odszedł ze Sportingu. Hitowa przeprowadzka

Luciano Vietto został przedstawiony jako nowy zawodnik Al-Hilal, czyli najlepszego klubu w Azji, po definitywnym transferze ze Sportingu

Środkowy napastnik przeniósł się latem ubiegłego roku do Sportingu z Atlético Madryt w ramach części rozliczenia za Gelsona Martinsa.

Ten początkowo trafił do ekipy z Wanda Metropolitano na zasadzie wolnego transferu. Zespół z Lizbony uznał jednak, że ich piłkarz nie miał prawa przenieść się na takich warunkach do hiszpańskiej drużyny i zaskarżył transakcję z jego udziałem do FIFA. To działanie skłoniło z kolei „Los Rojiblancos” do zawarcia ugody z portugalskim klubem, która zgodził się na zainkasowanie 22 milionów euro oraz zakontraktowanie Luciano Vietto z zastrzeżeniem przekazania 50 procent z sumy ewentualnej sprzedaży jego poprzedniemu pracodawcy.

26-letni Vietto nie prezentował się najlepiej w swoim pierwszym sezonie spędzonym na Estádio José Alvalade, a późniejszy wybuch pandemii koronawirusa skłonił tylko władze „Lwów” do pozbycia się dobrze opłacanego gracza w przypadku otrzymania za niego korzystnej oferty.

Ta wpłynęła nie tak dawno do Sportingu ze strony Al-Hilal i została zaakceptowana przez wszystkie strony.

Zespół z Arabii Saudyjskiej nie ujawnił żadnych szczegółów transakcji, ale w portugalskim mediach panuje duża zgodność, że ekipa z Lizbony otrzymała 8 milionów euro za zrzeczenie się 75 procent praw do Argentyńczyka.

Natomiast sam piłkarz związał się z nowym pracodawcą trzyletnim kontraktem z gwarantowaną pulą zarobków wynoszącą cztery miliony euro netto za rok. Dotychczas mógł liczyć na inkasowanie 1,4 miliona euro netto na sezon.

Były gracz Racing Club, Villarrealu, Sevilli, Valencii oraz Fulham rozegrał w sumie 40 spotkań dla „Lwów”, w których zdobył dziewięć bramek oraz zaliczył siedem asyst.

Al-Hilal jest jednym z najmocniejszych klubów poza Europą i Ameryką Południową. W 2019 roku sięgnął po trofeum Azjatyckiej Ligi Mistrzów (w trwającej edycji został zdyskwalifikowany za wystawienie zbyt małej liczby zawodników na ostatni mecz fazy grupowej z powodu zakażeń koronawirusem), a we wrześniu tego roku wrócił na tron w Arabii Saudyjskiej. Bardzo dobrze radzi sobie tam Răzvan Lucescu, który ma w swoim składzie do dyspozycji między innymi Andre Carrillo, Sebastiana Giovinco czy Batefimbiego Gomisa.