OFICJALNIE: Ważny piłkarz zostaje w Warcie Poznań

Warta Poznań poinformowała o skorzystaniu z opcji przedłużenia współpracy, która znajdowała się w umowie Stefana Savicia.

Austriak szkolony w akademii Red Bulla Salzburg w 2015 roku opuścił ojczyznę. Od tego czasu grał on w NK Slaven Belupo (Chorwacja), Roda JC Kerkrade (Holandia) i NK Olimpija Lublana (Słowenia), aż w 2020 roku wylądował nad Wisłą.

Ofensywny pomocnik lub skrzydłowy przez dwa lata bronił barw Wisły Kraków. W tym czasie zgromadził 55 występów okraszonych pięcioma trafieniami oraz ośmioma asystami.

Po spadku „Białej Gwiazdy” do I ligi postanowił on ruszyć nad Bosfor. Tam przez kilka miesięcy był związany z tureckim Tuzlasporem.

Popularne

Previous

Jan Urban wprost o 73-krotnym reprezentancie Polski. „Nie mam z nim kontaktu”

Ángel Rodado zachwycony klubem Ekstraklasy. „Są bardzo mocni”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Jan Urban zachwycony reprezentantem Polski. „Ma cechy lidera”

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Tyle Raków Częstochowa zapłaci za nowego trenera?

Tym Michał Świerczewski uraził Marka Papszuna?!

Next

Styczeń przyniósł powrót do Polski, w której przywdziewał trykot Warty Poznań.

„Zieloni” zajęli w Ekstraklasie wysokie ósme miejsce, a współpraca ze Stefanem Saviciem została właśnie przedłużona.

– Decyzja o skorzystaniu z opcji i przedłużeniu kontraktu Stefana Savicia była jedną z najłatwiejszych, jeśli chodzi o budowanie kadry na nowy sezon. Stefan to zawodnik o bardzo dużych umiejętnościach indywidualnych, świetnie wprowadził się do drużyny. (…) Uważamy, że to dopiero początek i w przyszłym sezonie będzie jednym z kluczowych zawodników naszej drużyny – powiedział Tomasz Pasieczny, pełniący obowiązki dyrektora sportowego poznańskiego klubu.

Aktywowanie opcji oznacza, że kontrakt 29-latka obowiązuje teraz do 30 czerwca 2024 roku.

Jego dotychczasowy dorobek to 15 spotkań i trzy gole.