OFICJALNIE: WHU zdecydowanie bije rekord transferowy. Hit Premier League!

2018-07-15 11:45:16; Aktualizacja: 6 lat temu
OFICJALNIE: WHU zdecydowanie bije rekord transferowy. Hit Premier League! Fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko Źródło: West Ham United

West Ham United potwierdził największy transfer w swojej historii.

Felipe Anderson podpisał kontrakt do 30 czerwca 2022 roku. Angielski klub potwierdził, że zapłacił rekordową kwotę, która nieoficjalnie wyniosła 38 milionów euro, czyli 33,5 miliona funtów.

Tym samym „Młoty” błyskawicznie i bardzo znacząco podnoszą poprzeczkę rekordu, który pobito przed zaledwie miesiącem, sprowadzając z Tuluzy Issę Diopa za około 22 miliony funtów (25 milionów euro). 

- Czuję się szczęśliwy i spełniony, dołączając do West Ham United. West Ham jest klubem z dużą tradycją, wieloma świetnymi zawodnikami w przeszłości - Bobbym Moore'em, Carlosem Tevezem czy Di Canio. Oni byli wielkimi piłkarzami i tutejszymi idolami. Celuję wysoko, więc kto wie, może uda mi się osiągnąć ich wielkość i też zostać legendą. Jestem bardzo szczęśliwy z tego transferu. Spełnia się moje marzenie - powiedział Anderson.

Jak podkreślił prezes David Sullivan, Anderson był głównym celem menadżera Manuela Pellegriniego na letnie okno transferowe. Działacz uważa, że tak zdecydowane pobicie dotychczasowego rekordu pokazuje intencje klubu na najbliższy sezon.

Brazylijski skrzydłowy w Lazio grał od lata 2013 roku, przechodząc tam z Santosu za siedem milionów euro. W 137 meczach Serie A strzelił 25 bramek i zaliczył 33 asysty.

W przeszłości wiązano go ze zdecydowanie bogatszymi klubami, między innymi Manchesterem United czy Chelsea, jednak w ostatnich oknach zainteresowanie zmniejszyło się, z czego teraz korzysta West Ham United.

Tym samym londyńczycy dopięli siódmy transfer letniego okna. Wcześniej sprowadzono Ryana Fredericksa, Łukasza Fabiańskiego, Issę Diopa, Jacka Wilshere'a, Andrija Jarmołenkę i Fabiana Balbuenę. Pierwszym poważnym wzmocnieniem przed sezonem 2018/2019 było jednak oczywiście zatrudnienie Manuela Pellegriniego, znanego z Manchesteru City czy Realu Madryt, jako nowego menadżera.