OFICJALNIE: Widzew Łódź z rekordem sprzedażowym w XXI wieku. Henrich Ravas w nowym klubie

2024-01-06 17:34:56; Aktualizacja: 10 miesięcy temu
OFICJALNIE: Widzew Łódź z rekordem sprzedażowym w XXI wieku. Henrich Ravas w nowym klubie Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Widzew Łódź | New England Revolution

Henrich Ravas opuszcza szeregi Widzewa Łódź. Karierę będzie kontynuował w amerykańskim New England Revolution.

O transferze Słowaka wiadomo było od pewnego czasu. Jego solidna forma, prezentowana od kilku sezonów, zaowocowała zainteresowaniem innych klubów - głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Początkowo wydawało się, że 26-latek trafi do Portland Timbers. Zamiast Oregonu będzie jednak Massachusetts.

Henrich Ravas został nowym zawodnikiem New England Revolution, które wytrwale uczestniczyło w negocjacjach, składając kilka ofert.

- Oferta klubu MLS za Ravasa została zaakceptowana. To była bodajże szósta oferta, bo od początku wyraźnie powiedziałem, że poniżej miliona euro ten transfer się nie wydarzy - wyjaśnił niedawno prezes Widzewa, Michał Rydz.

Portal Weszlo.com ujawnił, że ostateczna propozycja opiewała na 1,2 miliona dolarów (niecałe 1,1 miliona euro) plus bonusy. Jednocześnie zagwarantowała ekstraklasowiczowi 15 procent z zysku od różnicy między obecną a przyszłą kwotą następnego transferu.

„Henrich Ravas będzie kontynuował karierę w amerykańskim New England Revolution, do którego przenosi się na zasadzie transferu definitywnego. Dziękujemy za wszystko, Heniu! Spełniaj marzenia!” - czytamy w mediach społecznościowych „Widzewiaków”.

Były zawodnik Derby County podpisał kontrakt do końca rozgrywek 2026 z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.

Ravas trafił do Łodzi w marcu 2022 roku. Od tego momentu zanotował 63 spotkania, w których 19-krotnie zachował czyste konto. Podczas kampanii 2021/2022 pomógł wywalczyć Widzewowi awans do Ekstraklasy.

Dla łodzian to trzecia największa sprzedaż w historii i największa w XXI wieku. Większy zarobek przyniosły jedynie rozstania ze Zbigniewem Bońkiem i Arturem Wichniarkiem.