OFICJALNIE: Widzew Łódź zwalnia dyrektora sportowego. To nie koniec

2025-11-12 10:45:58; Aktualizacja: 8 godzin temu
OFICJALNIE: Widzew Łódź zwalnia dyrektora sportowego. To nie koniec Fot. IMAGO / ZUMA Press Wire
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Widzew Łódź

Widzew Łódź w mocny sposób rozpoczął środowy poranek. Z klubu odchodzą Mindaugas Nikoličius i Igor Cerina. Umowy obydwóch zostały rozwiązane.

Widzew Łódź przeznaczył ogromne środki na wzmocnienia składu. Szanse na pracę w wyjątkowych warunkach otrzymał ceniony za granicą Mindaugas Nikoličius. Litewski działacz miał być jedną z głównych twarzy całego projektu.

Szybko okazało się, że sprowadzeni latem zawodnicy nie gwarantują odpowiedniej jakości. Ogromnym rozczarowaniem jest jak na razie zakontraktowany za ponad dwa miliony euro Andi Zeqiri. To tylko jeden przykład. 

Stopniowa pozycja Nikoličiusa podupadała. Przybycie do klubu Dariusza Adamczuka przyspieszyło ten proces.

Litwin rozpoczął współpracę z czterokrotnym mistrzem Polski 5 marca. 12 listopada ją zakończył. Jego umowa została rozwiązana. Los ten podzielił dyrektor do spraw rekrutacji Igor Cerina.

- W pierwszej kolejności dziękuję Niko i Igorowi za pracę, którą wykonali przez kilka ostatnich miesięcy. Decyzje personalne nigdy nie należą do najłatwiejszych. Odkąd dołączyliśmy do Klubu z Piotrem Burlikowskim analizujemy sytuację w Widzewie. Mamy pierwsze spostrzeżenia, oceny i wnioski. Chcę, by w Dziale Sportowym obowiązywał model pracy proponowany przeze mnie. Dlatego też rekomendowałem, by z pewnymi zmianami nie czekać do przerwy zimowej, ale wykonać je już teraz. Docelowo nie chciałbym, żebyśmy w Widzewie mieli do czynienia z rozproszeniem odpowiedzialności za tak ważne kwestie jak transfery piłkarzy. Wiadomo, że nad ruchami "do" i "z" Klubu zawsze pracuje zespół ludzi, natomiast na końcu jest osoba, która je akceptuje, zatwierdza, a następnie firmuje. W Widzewie teraz to moja odpowiedzialność i chcę, by było to wyraźne również w strukturze Działu Sportowego - przekazał Dariusz Adamczuk.