OFICJALNIE: Zenit spróbował zarejestrować Kokorina. Nie udało się...
2019-09-21 09:16:43; Aktualizacja: 5 lat temuAleksandr Kokorin kilka dni temu wyszedł na wolność, po tym jak spędził blisko rok w areszcie za swoje wybryki chuligańskie. Napastnik liczył na szybki powrót do gry w piłkę nożną, lecz na przekór jego oczekiwaniom, Rosyjski Związek Piłki Nożnej odmówił rejestracji 28-latka poza dozwolonym terminem.
Ósmego października 2018 roku zawodnik Zenitu Sankt Petersburg w towarzystwie Pawieła Mamajewa (wtedy jeszcze piłkarza Krasnodaru) i dwóch innych osób zaatakował kolejno Witalija Sołowczuka, szofer dziennikarki Olgi Uszakowej, a następnie dwóch wysoko postawionych urzędników państwowych. W efekcie cała czwórka została zatrzymana i od tego czasu oczekiwała na wyrok. Koniec końców w maju 2019 roku skazano ich na odpowiednio osiemnaście i siedemnaście miesięcy odsiadki w koloni karnej.
Na wolność piłkarze wyszli dopiero 17 września i jak się okazuje, termin ten okazał się niezwykle pechowy, bo choć okno transferowe w Rosji zakończyło się drugiego września, to do... 16. dnia bieżącego miesiąca można było rejestrować graczy bez przynależności klubowej.
Mając to na uwadze, władze Rosyjskiego Związku Piłki Nożnej odmówiły rejestracji Aleksandra Kokorina, tłumacząc się tym, że termin już minął, a 28-latek nie spełnia warunków do rejestracji na specjalnych zasadach. Tym samym 48-krotnemu reprezentacji „Sbornej” pozostaje czekać do 22 stycznia 2020 roku, kiedy to zostanie otwarte zimowe okno transferowe w Rosji. Popularne
Oburzenia z tego powodu nie kryje Siergiej Siemak, który liczył, że na dniach będzie miał do dyspozycji doświadczonego napastnika. Wynika to z faktu, że tuż przed końcem odsiadki Kokorin podpisał nowy kontrakt z Zenitem i obecne porozumienie wygasa 30 czerwca 2020 roku.
– Bardzo trudno jest poradzić sobie z emocjami, które w tej chwili mi towarzyszą. Jeszcze raz chciałbym bić brawo władzom piłkarskim za podjęcie decyzji „odmowy rejestracji” Aleksandra Kokorina. Zdecydowali oni, aby pozbawić go gry przez najbliższe pięć miesięcy. Wszystkie decyzje są sprawiedliwe, a prawo jest dla ludzi. Okazuje się, że Sasza [zdrobnienie imienia Aleksandr - przyp. red.] jest niebezpieczny nie tylko dla społeczeństwa, ale także dla środowiska piłkarskiego – napisał w mediach społecznościowych trener „Piterców”.
Jednocześnie Krasnodar rozwiązał umowę za porozumieniem stron z Pawiełem Mamajewem. 31-latkiem interesują się jednak Galatasaray oraz Dinamo Moskwa, lecz w tej chwili najbliżej mu do klubu, w którym na co dzień występuje Sebastian Szymański.