Ogromne zamieszanie po ostatnim gwizdku w meczu FC Porto - Sporting. Sędzia pokazał cztery czerwone kartki [WIDEO]

2022-02-12 12:04:40; Aktualizacja: 2 lata temu
Ogromne zamieszanie po ostatnim gwizdku w meczu FC Porto - Sporting. Sędzia pokazał cztery czerwone kartki [WIDEO] Fot. viewimage / Shutterstock.com
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Record | Jornal de Notícias

FC Porto w hicie portugalskiej ekstraklasy zremisowało ze Sportingiem 2:2. Po ostatnim gwizdku arbitra doszło do przepychanek, w wyniku których posypały się czerwone kartki.

Mecz zaczął się lepiej dla gości, którzy już w ósmej minucie wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Paulinho. W 34. minucie na 2:0 podwyższył Nuno Santos. Nim pierwsza połowa dobiegła końca, bramkę kontaktową dla swojej drużyny zdobył Fábio Vieira.

Już podczas pierwszych 45 minut między piłkarzami było gorąco. Sebastián Coates zaatakował rywala od tyłu, Pepe uderzył przeciwnika łokciem, a niedługo potem został powalony na murawę, gdy chciał wyrzucić zapalniczkę.

Od 49. minuty „Lwy” grały w dziesiątkę. Coates obejrzał drugą żółtą kartkę i wyleciał z boiska. Mimo to „Smoki” wyrównały dopiero w 78. minucie, gdy do siatki trafił Mehdi Taremi.

Przyjezdni za wszelką cenę nie chcieli oddać punktu, dlatego starali się opóźniać zawody.

W doliczonym czasie gry Rúben Amorim wysłał pod bramkę swojego zespołu Carlosa Fernandesa. Asystent miał instruować piłkarzy, ale zamiast tego obejrzał czerwoną kartkę.

To był zresztą moment zapalny, który doprowadził do ogromnego zamieszania już po końcowym gwizdku.

Wykłócający się pod bramką Augustin Marchesin został trafiony w nos przez João Palhinhę. Efekt? Dwie czerwone kartki. W awanturze swój udział zaznaczyli jeszcze Pepe oraz Bruno Tabata, dlatego oni także obejrzeli „czerwa”.

Ostatecznie FC Porto nadal prowadzi w tabeli, a Sporting traci do niego sześć punktów. Wieczór ten kibice na pewno zapamiętają jednak na długo.

Podobne wydarzenia z udziałem podopiecznych Sérgio Conceição miały miejsce dwa miesiące temu.