Ojrzyński gotowy na pracę w Legii. „Mam pomysł jak wyprowadzić stołeczny zespół z kryzysu”

2018-08-02 14:03:18; Aktualizacja: 6 lat temu
Ojrzyński gotowy na pracę w Legii. „Mam pomysł jak wyprowadzić stołeczny zespół z kryzysu” Fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Super Express

Leszek Ojrzyński przyznał otwarcie, że chciałby zostać nowym szkoleniowcem Legii Warszawa.

Przedstawiciele „Wojskowych” poszukują gorączkowo następcy Deana Klafuricia, który został zwolniony ze stanowiska pierwszego trenera stołecznego klubu po jego odpadnięciu z eliminacji Ligi Mistrzów (więcej - TUTAJ).

Początkowo spekulowano w mediach, że bez względu na osiągnięty wynik w europejskich pucharach jego miejsce w zespole zajmie Adam Nawałka. Były selekcjoner reprezentacji Polski nie wyraził jednak zainteresowania podjęciem pracy w warszawskiej drużynie na obecnym etapie rozgrywek (więcej - TUTAJ).

Trudna sytuacja w Legii nie przeraziła jednak Leszka Ojrzyńskiego. Były szkoleniowiec między innymi Korony Kielce, Górnika Zabrze oraz Arki Gdynia przyznał otwarcie w wywiadzie udzielonym „Super Expressowi”, że jest chętny do rozpoczęcia pracy w stołecznym klubie.

- Śmieję się, że przy każdej zmianie szkoleniowca w Legii jestem wymieniany w gronie następców. Ale tylko przez media… Nikt z klubu ze mną nie rozmawiał. Wiadomo, Legia to wyzwanie, ale i zaszczyt. To top polskich klubów. Myślę, że wiem co jej dolega i jak pokonać kryzys. Widać, że drużyna nie radziła sobie w systemie z trójką środkowych obrońców. Piłkarze sprawiali wrażenie jakby męczyli się na boisku. To trzeba zmienić. Poza tym Legii potrzebny jest spokój. Kilka porażek sprawiło, że zawodnicy stracili pewność siebie. Stąd nerwowe reakcje na boisku - powiedział 46-latek.

- Uczciwość, szczerość i rzetelna praca. Tym przekonywałem do siebie piłkarzy w drużynach, które prowadziłem. W Legii byłoby tak samo. Jak trener gra fair, to drużyna zawsze pójdzie za nim. To najlepsi piłkarze w Polsce. Ich nie trzeba uczyć grać. Nowy trener musi sprawić, by odzyskali pewność siebie. Drużyna przegrała Ligę Mistrzów, ale wciąż jest wiele do wygrania. Awans do fazy grupowej Ligi Europy, obrona mistrzostwa, Puchar Polski… Jest o co grać - uważa Ojrzyński.

- Mieszkam w Warszawie, w Legii gra mój syn, tu zaczynałem przygodę z trenerką, kiedyś na Fortach Bema prowadziłem trampkarzyków. Już wtedy gdzieś z tyłu głowy miałem myśl, marzenie, że kiedyś poprowadzę Legię. Jestem gotów - zakończył szkoleniowiec, który w swojej karierze zdołał sięgnąć po Puchar i Superpuchar Polski z Arką Gdynia.