Okropna kontuzja zawodnika Ruchu Chorzów. Debiut zakończony po 24 minutach
2024-09-16 20:05:50; Aktualizacja: 3 miesiące temuRuch Chorzów mierzy się z GKS-em Tychy w ramach zaplecza Ekstraklasy i prowadzi do przerwy 1-0. Dla Jakuba Myszora rezultat schodzi jednak na drugi plan, a wszystko przez sytuację, która miała miejsce w drugim kwadransie. Wtedy musiał on opuścić plac gry ze względu na kontuzję twarzy.
Ruch Chorzów po raz drugi w tym sezonie przystępuje do meczu z Dawidem Szulczkiem na ławce trenerskiej. Debiut był dla niego udany, bo pokonał w nim Górnik Łęczna w stosunku 3-2.
Zdecydowanie mniej szczęścia przy okazji premierowego starcia w barwach „Niebieskich” miał niewątpliwie Jakub Myszor. Wypożyczony z Rakowa Częstochowa ofensywny pomocnik, znalazł się w podstawowej jedenastce, a jego występ zakończył się już w 24. minucie.
Jakub Myszor z mocnym rozcięciem pod okiem opuszcza boisko w 23min starcia GKS Tychy z Ruchem Chorzów, oby tylko nie było jakiegoś pęknięcia kości policzkowej, dużo zdrowia 🤝 pic.twitter.com/lTc8EqstIj
— włochu (@wlochu_6) September 16, 2024Popularne
Doszło bowiem do starcia z jednym z przeciwników, w wyniku mocno ucierpiała twarz 22-latka. Obrażenia były duże do tego stopnia, że były zawodnik Cracovii nie mógł kontynuować dalszej gry i na placu zastąpił go Mohamed Mezghrani.
Na ten moment nie wiadomo, jak długo potrwa absencja Myszora. Żeby to ustalić, niezbędne będą dodatkowe badania.
Pod jego nieobecność, Ruch Chorzów był w stanie wyjść na prowadzenie. W 44. minucie do siatki trafił Łukasz Moneta i drużyna Dawida Szulczka ma jednobramkowy handicap przed drugą połową.