Ole Gunnar Solskjær po porażce z Aston Villą: Decyzje, które zapadły w VAR, znowu nas kosztowały

2021-09-25 17:33:43; Aktualizacja: 3 lata temu
Ole Gunnar Solskjær po porażce z Aston Villą: Decyzje, które zapadły w VAR, znowu nas kosztowały Fot. Cosmin Iftode / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: The Manchester Evening News

Ole Gunnar Solskjær zabrał głos po meczu Manchesteru United z Aston Villą w Premier League (0:1).

Kibice zgromadzeni na Old Trafford czekali na pierwszego i jednocześnie jedynego gola w sobotnim spotkaniu do 88. minuty. Niestety dla sympatyków „Czerwonych Diabłów” nie była to bramka ich pupili. Do siatki trafił Kortney Hause, który strzałem głową wykończył dośrodkowanie Douglasa Luiza. Już w doliczonym czasie gry wyrównać mógł Bruno Fernandes, ale Portugalczyk nie wykorzystał rzutu karnego, przenosząc piłkę nad bramką.

W pierwszej pomeczowej wypowiedzi Solskjær zasugerował, że gol dla Aston Villi nie powinien zostać uznany, zwracając uwagę na przeszkadzającego Davidowi de Gei Ollie'ego Watkinsa.

- Decyzje, które zapadły w VAR, znowu nas kosztowały. Gol padł ze spalonego, ponieważ gdy Hause oddawał strzał, Watkins dotykał De Geę, przeszkadzając mu. Tutaj jest bramka, a przykładowo w przypadku Leicester jej nie ma. Nie widzę żadnej spójności w decyzjach podejmowanych przez VAR.

- Nie ma potrzeby rozmawiać o rzucie karnym, ponieważ finalnie nie padła z niego bramka. Niestety przegapiliśmy szansę na zdobycie dzisiaj punktu. Piłkarze Aston Villi otaczający Bruno Fernandesa przy jedenastce? Miałem o tym nie wspominać, ale nie podobało mi się to. To nie w porządku. Uważam, że ktoś powinien otrzymać żółtą kartkę. Bruno jest jednak mocny psychicznie i na pewno podejdzie do piłki ponownie.

- Byliśmy agresywni i potrafiliśmy szybko przesuwać się do przodu. Nie podejmowaliśmy jednak dobrych decyzji dotyczących ostatniego podania i strzału. 20 z 30 prób zostało zablokowanych.

- Gdy przegrywasz, to oczywiście jest problem. W takich momentach trzeba jednak walczyć o siebie i drużynę. Stawać w jej obronie. Zrobimy to. Chłopcy to zrobią. W środę czeka nas niezwykle ważny mecz z Villarrealem w Lidze Mistrzów. Wiemy, że nie zaczęliśmy dobrze. Będziemy gotowi.

- W tym momencie nie wygląda na to, by Luke Shaw i Harry Maguire mogli zagrać w środę, ale sprawa nie jest przesądzona - powiedział Solskjær po starciu z Aston Villą.