„Olimpijski” gol kapitana reprezentacji Gibraltaru. Rollercoaster w końcówce i historyczny wyczyn

2024-09-08 20:08:21; Aktualizacja: 2 miesiące temu
„Olimpijski” gol kapitana reprezentacji Gibraltaru. Rollercoaster w końcówce i historyczny wyczyn Fot. Shutterstock
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Gibraltar zremisował z Liechtensteinem 2-2 w ramach meczu grupy pierwszej dywizji D Ligi Narodów UEFA. Spotkanie zostało ozdobione przepięknym trafieniem Liama Walkera z narożnika boiska oraz zwariowaną końcówką.

W zasadzie była to druga kolejka rozgrywek na Starym Kontynencie. W trzyzespołowym zestawieniu w walce o awans na wyższy szczebel uczestniczy jeszcze San Marino, które wygrało drugie spotkanie w swojej historii – ponownie z Liechtensteinem po 20 latach.

Ekipa z kraju położonego między Austrią a Szwajcarią wybrała się na kolejny wyjazd, tym razem z zadaniem wywiezienia przynajmniej jednego punktu z Gibraltaru.

Za delikatnych faworytów uchodzili jednak gospodarze i to oni weszli lepiej w ten mecz, choć gola strzelili w bardzo oryginalny sposób. Po wywalczeniu rzutu rożnego do piłki podbiegł Liam Walker. Kapitan wykonał stały fragment gry, posyłając piłkę... bezpośrednio do bramki przeciwnika.

Po ośmiu minutach było 1-0, ale Liechtenstein nie zamierzał się poddawać.

W drugiej połowie podopieczni Konrada Fünfstücka ruszyli do odrabiania jednobramkowej straty. W pierwszym kwadransie bramkę zdobył Ferhat Saglam.

Największa dramaturgia odegrała się w ostatnich 20 minutach. Najpierw rzutu karnego nie wykorzystał Walker, zaś w doliczonym czasie przyjezdni cieszyli się z prowadzenia. Radość trwała chwilę, gdy po analizie VAR dostrzeżono Arona Sele na pozycji spalonej przy zamykaniu akcji.

Wydawało się, że ostatnie słowo należało do Gibraltaru. W siódmej minucie przedłużonego czasu trafienie zanotował James Scanlon. Nietrudno było oprzeć się wrażeniu, że powinno ono dać trzy punkty.

Sędzia główny Kristo Tohver z Estonii zakończył pojedynek dopiero w 103. minucie. Tuż przed końcowym gwizdkiem rzut karny wykorzystał jeszcze Nicolas Hasler, ratując Liechtensteinowi remis.

Punkty stracone w samej końcówce nie zmieniają faktu, że Gibraltar notuje najdłuższą passę bez porażki w swojej historii. W czerwcu sensacyjnie w towarzyskim starciu zremisował z Walią, a przed paroma dniami w identycznych okolicznościach pokonał Andorę.