„On tu jest?”. Enzo Maresca zaskoczony obecnością piłkarza Chelsea we Wrocławiu
2025-05-28 10:14:32; Aktualizacja: 1 dzień temu
Na konferencji prasowej przed finałem Ligi Konferencji Enzo Maresca wpadł w lekki szok na wieść o obecności Mychajło Mudryka we Wrocławiu. Trener przyznał, że nie miał pojęcia, że skrzydłowy także wybiera się wesprzeć kolegów.
Sytuacja Mudryka jest nie do pozazdroszczenia. Od grudnia pozostaje tymczasowo zawieszony po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu podczas kontroli antydopingowej. W jego organizmie wykryto meldonium.
24-latek zawsze zaprzeczał, że celowo przyjmował zakazaną substancję. W jego obronie stanął nawet prezes Szachtara Donieck. Oczekuje nadal na inny rezultat w próbce B.
Jeśli potwierdzi się najgorszy scenariusz – pozytywny wynik w drugim badaniu – Mudrykowi grozi bardzo długie zawieszenie, potencjalnie nawet do czterech lat.Popularne
W przypadku gdyby Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu w Lozannie uznał nieumyślność zarzucanego mu czynu, podobnie jak w przypadku Paula Pogby mogłoby się skończyć na 18 miesiącach rozbratu z profesjonalnym futbolem.
***
Gdzie obejrzeć Real Betis – Chelsea? | Przewidywane składy na finał Ligi Konferencji we Wrocławiu
***
Od ostatniego meczu rozegranego w listopadzie piłkarz unikał mediów, ale we Wrocławiu we wtorkowe popołudnie został uchwycony na jednym zdjęć z kibicami w jednej z restauracji serwującej głównie steki.
Maresca, zapytany na konferencji o obecność Mudryka w mieście rozgrywanego finału LK, nie miał w ogóle pojęcia, że on tu w ogóle jest. Poczuł się zdezorientowany i brakowało mu słów.
– Szczerze, ja... nie wiem. On jest tutaj czy dopiero w drodze? Już tu jest, tak? Mogę powiedzieć, że cieszy mnie to, że „Misza” też tu jest – odparł szkoleniowiec.
Na razie pozostaje zagadką, czy gracz ofensywnej formacji zatrzymał się w hotelu wraz z zespołem lub po prostu klub zapłacił za jego podróż. Na pewno nie wybrał się z drużyną jednym samolotem.
Mudryk zdążył rozegrać cztery mecze w Lidze Konferencji, dorzucając trzy trafienia i tyle samo asyst. Zgodnie z przepisami UEFA – nawet w przypadku zawieszenia – ma prawo otrzymać medal.
