Patryk Kun o braku powołania: Miałem zwyżkę formy, więc była nadzieja

2022-11-11 13:46:17; Aktualizacja: 1 rok temu
Patryk Kun o braku powołania: Miałem zwyżkę formy, więc była nadzieja Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Meczyki.pl

W miniony czwartek Czesław Michniewicz zakończył wszelkie spekulacje, ogłaszając 26-osobową kadrę na Mistrzostwa Świata. Skrzydłowy Rakowa Częstochowa, Patryk Kun, liczył do samego końca na powołanie, co przyznał w rozmowie z Meczyki.pl.

Karty zostały odsłonięte. Poznaliśmy już skład, który od 22 listopada będzie walczył na katarskiej ziemi o Puchar Świata. Czesław Michniewicz wyselekcjonował 26 szczęśliwców, rezygnując z 21 zawodników, dołączonych wcześniej do szerokiej kadry.

Zaprezentowana lista wywołała na pewno kontrowersje. W tej brakuje między innymi Dawida Kownackiego, Mateusza Klicha czy Pawła Dawidowicza, prezentującego dobrą formę w barwach Hellasu Verona.

Miejsca w delegacji otrzymali za to weterani – Kamil Grosicki i Artur Jędrzejczyk.

Do ostatnich chwil na powołanie liczył również Patryk Kun, czekający nadal na debiut w reprezentacji. Skrzydłowy liczył, iż dobra forma w tym sezonie pozwoli mu dostąpić tego zaszczytu. Czesław Michniewicz miał jednak inne zdanie.

- Na pewno miałem nadzieję, że jest szansa na wyjazd. Nie wiem, czy byłem blisko czy też nie. Miałem w ostatnim czasie zwyżkę formy, więc była nadzieja, ale też się zbytnio nie “napalałem”. Po prostu czekałem na informację, a “co będzie to będzie” - powiedział Kun w rozmowie z Meczyki.pl.

- Rzeczywiście tak było, że dzisiaj w klubie było nieco głośniej i wielu zastanawiało się, jak to będzie. Drużyna mocno kibicowała mi, bym pojechał do Kataru.

Szansę na debiut w trykocie z orzełkiem na piersi 27-latek mógł otrzymać podczas towarzyskiego starcia ze Szkocją. Finalnie z powodu kilku kontuzji, selekcjoner musiał zmienić swoją taktykę, rezygnując z usług zawodnika aktualnych wicemistrzów Polski. Sytuacja ta, zdaniem filigranowego pomocnika, miała wpływ w kontekście braku jego obecności na mundialu.

- Tak, to mogło mieć znaczenie, ale nie wracam do tego. To już jest przeszłość. Rozumiem trenera, bo nie było możliwości sprawdzenia mnie w boju, więc nie miał, jak mnie ocenić. Ten rok dał mi bardzo wiele. Było sporo wyzwań. Dwa razy zostałem powołany na zgrupowanie. Zbliżyłem się do reprezentacji. Nie zmienia to jednak nic w moim podejściu. Staram się być lepszym piłkarzem z każdym dniem. Nawet, gdyby nie było zainteresowania ze strony kadry, to też by to nie zmieniło mojego podejścia. Chcę się rozwijać i być lepszym zawodnikiem - skwitował wychowanek Vęgorii Węgorzewo.

Patryk Kun w bieżącej kampanii uzbierał 23 spotkania, w tym sześć w kwalifikacjach Ligi Konferencji Europy. Na jego koncie widnieją dwie bramki i asysta.