Paweł Fajdek wbił szpilkę Robertowi Lewandowskiemu. „Oczekujemy, że zdobył coś dla Polski, a nie Niemiec czy Hiszpanii”
2023-05-06 10:07:46; Aktualizacja: 1 rok temuPaweł Fajdek zdecydowanie nie należy do fanów piłki nożnej. Polski lekkoatleta po raz kolejny udowodnił to podczas środowego „Hejt Parku”. Wypowiedzi pięciokrotnego mistrza świata rozgrzały internet. W jednej z nich wyraźnie odniósł się do Roberta Lewandowskiego.
Deprecjonowanie osiągnięć Pawła Fajdka nie ma najmniejszego sensu. To świetny sportowiec i z pewnością wybitny reprezentant naszego kraju na arenie międzynarodowej. Świadczą o tym dobitnie medale, które zgarnął podczas kariery.
33-latek pięciokrotnie zdobył złoto na Mistrzostwach Świata w lekkoatletyce i raz na Mistrzostwach Europy. Oczywiście, to nie wszystkie jego osiągnięcia.
Jego sława w Polsce opiera się również na kontrowersyjnych wypowiedziach, często zupełnie zaskakujących. Na Gali Mistrzów Sportów „Przeglądu Sportowego Onet” nie był zadowolony z zajęcia dopiero dziewiątego miejsca w plebiscycie, co skomentował na scenie.Popularne
- Może ja przestanę wygrywać, bo im więcej mam tytułów, tym niżej spadam w tym plebiscycie. Bawcie się dobrze, na pewno lepiej niż ja - wypalił sportowiec.
Rok wcześniej sugerował, że po statuetkę nie powinien sięgnąć Robert Lewandowski, lecz chociażby Anita Włodarczyk. W środowym „Hejt Parku” Fajdek ponownie wbił szpilkę najlepszemu strzelcowi w historii reprezentacji Polski.
- Mamy plebiscyt na najlepszego polskiego sportowca w Polsce, czyli oczekujemy, że on coś dla Polski zdobył, a nie dla klubu z Niemiec czy Hiszpanii. Jeżeli mamy króla strzelców Ekstraklasy i jest Polakiem, to on powinien być nominowany - tłumaczył Tomaszowi Smokowskiemu.