Kalvin Phillips nie jest zawodnikiem niezbędnym Pepowi Guardioli w Manchesterze City i jakiś czas temu stało się jasne, że może opuścić Etihad Stadium. Na jednego z głównych zainteresowanych wyrosło Newcastle United, ale jak można było przeczytać na łamach „The Telegraph”, władze „Srok” przynajmniej na razie odpuściły temat z powodu trudnych do zbicia oczekiwań finansowych względem transakcji ze strony „The Citizens”. W kierunku piłkarza spoglądał też Juventus, ale i tutaj nie ma konsensusu.
Temat przenosin 28-latka do West Hamu skonkretyzował się kilka dni temu i wszystko wskazuje na to, że defensywny pomocnik faktycznie przejdzie do londyńskiej ekipy. Kluby miały osiągnąć porozumienie.
David Ornstein początkowo podał, że w grę wchodzi wypożyczenie do końca sezonu bez opcji wykupu. Pensję zawodnika mają pokryć „Młoty”.
Fabrizio Romano i Florian Plettenberg uważają coś innego, a mianowicie, że w umowie znajdzie się opcja transferu definitywnego. Ten drugi pisze, iż ustanowiono ją na 40 milionów euro.
To nieco mniej niż MC zapłacił za reprezentanta Anglii w 2022 Leeds United, bo wtedy na stole pojawiło się 49 milionów euro.
Phillips rozegrał do tej pory 31 meczów w koszulce „The Citizens”.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
