Pep Guardiola dopina swego. Będzie więcej zmian w Pucharze Ligi Angielskiej
2021-10-14 10:42:38; Aktualizacja: 3 lata temuPep Guardiola stanął na czele kampanii, mającej na celu wyegzekwowanie na EFL decyzji o zwiększeniu limitu zmian w Carabao Cup. Wygląda na to, że menedżerowi Manchesteru City uda się dopiąć swego, informuje „Daily Mail”.
Puchar Ligi Angielskiej, znany ostatnimi czasy pod nazwą Carabao Cup, jest przez wiele drużyn traktowany nieco po macoszemu, bardziej jako okazja do przetestowania alternatywnych rozwiązań w obliczu bardzo napiętego terminarza w angielskiej piłce. Pep Guardiola podchodzi jednak do rozgrywek śmiertelnie poważnie i zawsze stara się zajść w nich jak najdalej. Efekty widać gołym okiem - „Obywatele” wygrali cztery ostatnie edycje zmagań.
Po nastaniu pandemii COVID-19 dość powszechne stało się zwiększenie liczby zmian w trakcie meczów, z tradycyjnych trzech do pięciu. Takie roszady nie były jednak narzucone odgórnie, zatem organizatorzy rozgrywek mogli indywidualnie decydować, czy chcą w ten sposób odciążyć przemęczonych zawodników.
EFL nie zdecydowało się na taki krok, idąc na drogą wyjątku dopiero od półfinałów poprzedniej edycji turnieju. Pep Guardiola nieustannie naciskał, by w obecnej kampanii utrzymać pięć zmian, lecz do tej pory organizatorzy niechętnie podchodzili do tego pomysłu. „Daily Mail” informuje jednak, że to najprawdopodobniej zmieni się już w najbliższych dniach.Popularne
Menedżer Manchesteru City robił swoje i udało mu się przekonać 13 z 16 pozostających w rozgrywkach klubów, by poparli pomysł natychmiastowego zwiększenia limitu zmian. Wszystkie wysłały stosowne pisma do EFL, apelując o możliwość odciążenia zawodników.
Organizatorzy poważnie myślą nad przychyleniem się ku tym zmianom, choć chcą najpierw przeprowadzić rozmowy z klubami, które zgody nie wyraziły. Chcą przede wszystkim poznać ich powody oraz argumenty przeciw wprowadzeniu zmian.
EFL obawia się, iż kluby, które zdążyły już odpaść z rozgrywek będą składały zażalenia, twierdząc, iż mają do dyspozycji pięć zmian mogłyby ugrać w turnieju nieco więcej. Pojawia się też obawa, iż zmiany będą na korzyść większych ekip, które zwyczajnie mają szersze kadry.