Pep Guardiola dosadnie o letnim nabytku Manchesteru City. „Musi to poprawić”

Menedżer Pep Guardiola w bezwzględny sposób ocenił obecną przydatność Matheusa Nunesa. Został on sprowadzony do Manchesteru City w ostatnim dniu letniego okna transferowego z Wolverhampton w miejsce kontuzjowanego Kevina De Bruyne'a.

Przedstawiciele „The Citizens” zabiegali bardzo mocno w ubiegłych tygodniach o zakontraktowanie portugalskiego pomocnika, by uzupełnić lukę powstałą w środkowej linii po kontuzji odniesionej przez reprezentanta Portugalii.

Dopięli na tym polu swego, wykładając 62,05 miliona euro na pozyskanie 25-letniego zawodnika z Wolverhampton.

W tej sytuacji można było zakładać, że stanie się bardzo szybko ważnym elementem w układance menedżera Pepa Guardioli. Ten uważa jednak, że Matheus Nunes nie jest... wystarczająco dobry, aby mógł liczyć obecnie na pierwszy skład.

Najpierw musi poprawić kluczowe elementy w grze piłkarza przewidzianego do gry w środku pola. Dopiero wtedy zacznie otrzymywać swoje szanse, o czym otwarcie powiedział Hiszpan przed meczem z West Hamem United (16 września o godzinie 16:00).

- Matheus może grać jako defensywny i ofensywny pomocnik. Czasami, dzięki swojej fizyczności, może też być przydatny jako boczny obrońca. Najpierw musi jednak poprawić pierwszy kontakt z piłką i decyzyjność przy wykonywaniu podań. Nie jest w tym wystarczająco dokładny. Musi spróbować grać jak Kevin De Bruyne - stwierdził szkoleniowiec.

- Z czasem nauczy się być bardziej precyzyjny w prostych rzeczach. Osiągnie to dzięki sposobowi, w jaki trenujemy - dodał.

Portugalczyk wystąpił w dwóch pełnych meczach Wolverhampton w tym sezonie. Potem odbył jednomeczową pauzę za ujrzaną czerwoną kartkę i po przeprowadzce do Manchesteru City obejrzał z pozycji rezerwowego starcie z Fulham.